Aleatha

Pełna wersja: Pomiędzy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Patrzę przed siebie, w przyszłość
z nadzieją w mych naiwnych oczach,
chcę widzieć życie dobre, bogate,
lecz widzę tylko samotność
zapisaną w mych życia losach.

Przyszłość jest każdym nowym dniem,
to dziś, jutro, przyszły miesiąc, czy rok.
Przyszłość to nieznany, niespełniony sen,
w którym niektórzy widzą piękno,
lecz inni tylko mrok.

Patrzę również za siebie na to, co już było.
I żałuję. Żałuję chwil, które odeszły,
żałuję, że z nimi odeszli ONI,
żałuję pięknych dni, ulotnych jak szczęście,
żałuję, że z czasem stałam się tylko powietrzem.
Znam ten wiersz, bardzo mocno działa na czytającego.
W zupełności się zgadzam. Bardzo mocno działa i cieszę się, że go tu dodałaś - jest cenny.
Czytanie boli. Boli mnie...

W dobrym tych słów znaczeniu.
Trochę to bardziej spoetyzowane opowiadanie, niźli poezja, niczego nie zasłaniasz,
opisujesz jedynie rzeczy... oczywiste i wiadome dla czytelnika.
Nie wiem, czy mogę sobie pozwolić na takie komentarze w ogóle, ale myślę, że
wkradł się tutaj banał, po prostu.
Podoba mi fragment "przyszłość, to nieznany, niespełniony sen". Spoko, ale np. "przyszłość jest każdym nowym dniem". Serio ? ; D

Widzę w tym duży pomysł, można wyczuć emocję, która kierowała piórem, lecz można nad tym dalej popracować, np. pozbyć się zbędnych powtórzeń, stworzyć atmosferę niedopowiedzenia.

Teraz już, posuwam się stanowczo za daleko, w tych rozważaniach, ale uważam, że pasowałaby tutaj kompozycja przeszłość-teraźniejszość-przyszłość. Nawet w podobnej formie, artystycznych rozważań, perspektywa człowieka na rozstaju życiowych dróg?


Staram się nie krytykować bezpodstawnie, sam piszę, i chodzę na warsztaty literackie, nie chcę nikogo ganić bez "podstawy merytorycznej", ale mogę się mylić też, co w sumie jak każdy człowiek robię, i też bęcki dostaję, i chcę dostawać, byle konstruktywne i bez łaciny podwórkowej Tongue Czekam na re-make ! : D
Bardzo cenię sobie zdanie innych. I rzeczywiście ten wiersz jest prosty i wręcz niedopracowany, jednak nie mam żadnego pomysłu, co można by z nim zrobić. No i wciąż się uczę i mam zamiar owe wskazówki zastosować, gdy zdecyduje się coś napisać Smile (może nawet ten kiedyś poprawie. Ale nie prędko)
Spróbuj na początek, nie dopowiadać, nie ukazywać wszystkiego. Więcej metafor! Im bardziej pomysłowa, im bardziej trafna, tym bardziej zwracająca uwagę.
A co do samej kompozycji- układ stroficzny jest spoko, ale zwróć uwagę na rymy.
A dokładniej na konsekwencję- albo są, albo ich nie ma. Trochę "zaburza rytm" np. rym w pierwszej strofie, czytając później resztę.


Ale mogę się mylić XD
Że rymów nie ma to wiem Laugh Ale tak już mam. Kawałek się rymuje, a potem nic wymyślić nie umiem.