07-22-2013, 09:20 PM
RYMY, RYMY, RYMY! Wiem, dlatego podzielone na strofy.
Sytość zapełnić,
czy życiem się zgłodzić
Odszukać znaczenie,
piosenki potrzebnej
głaszcząc delikatnie
litery na mapie
Chwytając Cię za skronie
unosząc Twe dłonie
łagodząc Twą burzę
choć sam siebie duszę
Czemu tak musiało być?
Czemu ja muszę w sobie to kryć?
Dlaczego boli to tak bardzo?
Ja po prostu muszę łaknąć!
Słońce powoli chowa się za horyzont.
Pojawia się pustka, jakby znikąd.
Ty i tak tego nie przeczytasz,
Nawet jeśli, i tak nie zapytam,
Upadniesz, przybędę,
Dam Ci to, czego sam potrzebowałem.
Ja nieumiejętnie.
Życia zasmakowałem,
Rozcinam skórę drogiego materiału,
Nie toleruję też jego barwy.
Prawda, nie równa temu kłamstwu.
lądów moich jasnych.
czy życiem się zgłodzić
Odszukać znaczenie,
piosenki potrzebnej
głaszcząc delikatnie
litery na mapie
Chwytając Cię za skronie
unosząc Twe dłonie
łagodząc Twą burzę
choć sam siebie duszę
Czemu tak musiało być?
Czemu ja muszę w sobie to kryć?
Dlaczego boli to tak bardzo?
Ja po prostu muszę łaknąć!
Słońce powoli chowa się za horyzont.
Pojawia się pustka, jakby znikąd.
Ty i tak tego nie przeczytasz,
Nawet jeśli, i tak nie zapytam,
Upadniesz, przybędę,
Dam Ci to, czego sam potrzebowałem.
Ja nieumiejętnie.
Życia zasmakowałem,
Rozcinam skórę drogiego materiału,
Nie toleruję też jego barwy.
Prawda, nie równa temu kłamstwu.
lądów moich jasnych.