Aleatha

Pełna wersja: Przybysze
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Przybysze

Puk, puk
Cisza.
Garbię się próbując odgonić intruza.
Puk puk.
Nieustępliwy, nie da mi spokoju.
Ale ja się nie poddaję.
Jestem uparta
Nawet bardziej, niż tego chcę.
Nie otwieram.
Boję się.
Ciche pukanie przypomina o nim.
O nim i o niej.
Czekają niewzruszenie przed drzwiami.
Przecież nie otworzę.
Nie zapraszałam ich,
Nie chcę by tu byli.
Boję się ich
Bardziej niż lawy i oceanu,
Bardziej niż tornad i pająków.
Boję się ich
I tego, co ze sobą przynoszą.
Puk, puk.
Nie otwieram.
Nie mogę
Choć wiem, że powinnam.
Wiem też, że oni nie odejdą.
Miłość się nie poddaje.
Przeznaczenie się nie poddaje.
Razem tworzą nieśmiertelną parę.
Zabójczą parę
Dająca życie i radość.
Nie wpuszczę ich.
Podepczą moje serce,
Zrobią z niego wycieraczkę.
Szepczą cicho:
"Spokojnie... nie skrzywdzimy cię..."
Ale ja nie otworzę.
"Musisz nam pozwolić wejść.
Bez nas nie będziesz szczęśliwa..."
Ale ja nie mogę.
Jak mam otworzyć serce
Przed czymś, czego nie znam,
Co jest mi obce,
Co może mnie zranić?
Jak?
Waham się spoglądając w głąb siebie.
Boję się, lecz jednak…
Otwieram.
Miłość jest przeznaczeniem człowieka.
Wystarczy pozwolić jej wejść…

[Obrazek: qh7r.jpg]
Kochamy tylko po to, by umrzeć
Lecz bez miłości nie możemy żyć.

____________________________________________________________________________________________________________________
Epicki wiersz! Kocham go <3 Happy Znam to uczucie. Zaś puenta sama wyjaśnia wszystkie sprawy Happy Wiersz cudowny Smile
Aż takiego entuzjazmu się nie spodziewałam Laugh
Wierz już w zasadzie komentowałem - tutaj napiszę tylko, że obrazek świetnie dobrany, na blackevo wygląda po prostu epicznie! : >