10-09-2013, 11:09 PM
Jak to z Cieniem łącząc się doznałem światłości
(Wieczór był zawsze pełen różnych rozterek,
lecz smutków i strapień było już zbyt wiele.
Przeniosłem się w krainę gdzie Łucznik żyje;
ruszyłem z nadzieją, że deszcz winy zmyje;
poszedłem zbłąkany w mej duszy ostępy,
by być czystym, zmarzniętym i przemokniętym.
Otuchy niosąc ze sobą mały zapas,
znalazłem miejsce - próżno szukać na mapach)
Patrzcie, tu zdarzy się dla mnie wcale dużo:
to kres mej ucieczki przed ogromną burzą,
to kres mej ucieczki przed straszliwym smutkiem,
to kres mej ucieczki przed byciem wyrzutkiem.
(Myśl zaraz okropna zdołała mnie strwożyć)
A jeśli zbyt późno by walkę zakończyć?
(a Łucznik opuścił swą złotą krainę,
szedł za mną w noc straszną – ciemną dnia ruinę;
i rzekł do mnie,jakby do siebie samego:
Bracie, rzec Ci coś muszę - patrz Cienia swego,
tak jest - spotkać się z nim przecież kiedyś trzeba;
walcząc jednak folgujesz swoim słabościom.
Udziel mu trochę Twego własnego nieba:
tedy złączysz się nie z Cieniem, a ze Światłością.
(Za radą poszedłem co dał mi Myśliwy:
wstąpiłem bez lęku w tę noc najczarniejszą.
Bogatszy o Cień mój i Światłość największą,
wróciłem czem prędzej do domu szczęśliwy)
9 październik 2013r.
10 październik 2013r. - edycja zwrotki Łucznika i rozszerzenie ostatniej strofy
nieudolna próba naśladownictwa motywu Cienia stworzonego przez Ursulę Le Guin
(Wieczór był zawsze pełen różnych rozterek,
lecz smutków i strapień było już zbyt wiele.
Przeniosłem się w krainę gdzie Łucznik żyje;
ruszyłem z nadzieją, że deszcz winy zmyje;
poszedłem zbłąkany w mej duszy ostępy,
by być czystym, zmarzniętym i przemokniętym.
Otuchy niosąc ze sobą mały zapas,
znalazłem miejsce - próżno szukać na mapach)
Patrzcie, tu zdarzy się dla mnie wcale dużo:
to kres mej ucieczki przed ogromną burzą,
to kres mej ucieczki przed straszliwym smutkiem,
to kres mej ucieczki przed byciem wyrzutkiem.
(Myśl zaraz okropna zdołała mnie strwożyć)
A jeśli zbyt późno by walkę zakończyć?
(a Łucznik opuścił swą złotą krainę,
szedł za mną w noc straszną – ciemną dnia ruinę;
i rzekł do mnie,jakby do siebie samego:
Bracie, rzec Ci coś muszę - patrz Cienia swego,
tak jest - spotkać się z nim przecież kiedyś trzeba;
walcząc jednak folgujesz swoim słabościom.
Udziel mu trochę Twego własnego nieba:
tedy złączysz się nie z Cieniem, a ze Światłością.
(Za radą poszedłem co dał mi Myśliwy:
wstąpiłem bez lęku w tę noc najczarniejszą.
Bogatszy o Cień mój i Światłość największą,
wróciłem czem prędzej do domu szczęśliwy)
9 październik 2013r.
10 październik 2013r. - edycja zwrotki Łucznika i rozszerzenie ostatniej strofy
nieudolna próba naśladownictwa motywu Cienia stworzonego przez Ursulę Le Guin