Oprawa audiowizualna w wielu grach nas zachwycała. Macie swoje lokacje które zapadły wam w pamięć? Temat jest skierowany głównie dla graczy RPG oraz gier z otwartym światem
A ja uwielbiam całego Gothica 3 za możliwość exploringu. Ale największą frajdę dawały mi wodospady w Silden. Cóż to za piękne miejsce, okraszone wspaniałą muzyką - iście klimatyczne. Śpiew ptaków, szum wody i ta melodia... Posłuchajcie i spójrzcie tylko:
Uwaga! Obrazek wykracza poza wymiary forum!
źródło:
https://plus.google.com/photos/101975899...3508702305
Na myśl nie przychodzi mi na razie nic innego, chociaż jest jeszcze Skyrim... Rzecz w tym, że ciężko mi wybrać ulubioną lokację. Tam wszystkie tryskały epickością i pięknem. Chociaż... Lodowe pustkowia na północy świetnie pozwoliły wyeksponować niebo i zorzę polarną. Może
@Hamish jakąś ma?
Wiedźmin, obie części, cały świat, bo dużo by wymieniać pięknych lokacji
Muszę coś więcej tłumaczyć?
Cały Gadulf
Podoba mu się, bo tak - bez uzasadnienia
Dla mnie w Skyrimie, ulubionym miejscem był pierwszy dom, jaki znalazłem dla siebie. W Białej Grani (Whiterun)
Damn you Mat - przez Ciebie zachciało mi się odświeżać tę grę. Co więcej, bardzo lubiłem tereny wodne kompanii handlowej (Gallowaya?) albo jezioro, na którym znajdowała się Posiadłość Złotoblask (mmm... miód
)
Icewind Dale... tam jest mnóstwo pięknych lokacji. Jedną z ładniejszych jest klasztor mnichów Czarnego Kruka:
Wewnątrz kompleks był przepięknie wykonany. Grafika w IWD i IWD2 jest przepiękna!
mi zapadla w pamiec Conra dla czego byla niesamowita pierwsz strzelanka jak pamietam miala to cos niezwyklego co przyciagalo mnie jak magnez..szczerze mowiac zagralalabym w to jesze kilka nascie razy jak w Hirosa czy Wojownicze Zolwie Ninja te gry najbardzie z,padly mi w pamiec. Kocham je i uwielbiam do nich powracac..jednym slowem maja to niezwykle cos..
To żeby się nie powtarzać, wezmę pod lupę grafikę z Mass Effect. Jest wiele lokacji, które podbiły moje serce, ale takie siedzące najgłębiej to Ziema na początku trzeciej części. Nasza futurystyczna planeta pod okupacją jest naprawdę niesamowitym widokiem, a wybuch pancernika bardzo realistycznie ujęty:
Zapadł mi również w pamięć początek Mass Effect 2, kiedy to Zbieracze atakują naszą biedną Normandię.
Poza tym, niebo w Cytadeli. Czyli jak zrobić tak, żeby wyglądało dość naturalnie, ale równocześnie było wiadomo, że jest sztuczne.
Zdecydowanie mistrz! Psia krew, Mass Effect jest pełen takich widoków, jak choćby w trójce podczas pozyskiwania Turian do armii, gdy toczyliśmy walki na księżycu ich planety Menae u ich boku. Pamiętasz genialny widok ich płonącej ojczyzny?
TAK! Ciągle przystawałam i gapiłam się na te czerwone plamy.
A Tuchanka? Gdy leczyliśmy genofagium krogan? Ta zieleń pośrodku ruin była niesamowita. I te tunele pod ziemią - aż ciarki przechodzą.
Cóż, akurat Tuchanka podobała mi się średnio - była zbyt postapokaliptyczna. Chociaż stwierdzam, że miejsca w których żyli Kroganie były w porządku. Ale najbardziej cenię sobie chyba Ilos, miejsce, gdzie spotkaliśmy się z ostatnim Proteanem. Niemniej jednak, kończmy temat Mass Effect - sam proponuję San Fierro z GTA: San Andreas - miasto ma ponadczasowy klimat, misje są genialne, smród palonej gumy i podtlenku azotu czuć na mile.