11-11-2013, 03:39 PM
(Bądźcie wyrozumiali dla mnie czytając ten wiersz)
Jesteś za blisko,
Bym mogła o tobie zapomnieć.
Jesteś za daleko,
Bym mogła się o ciebie upomnieć.
Wciąż powracam do przeszłości,
Nie mogąc otworzyć oczu,
Lecz boję się przyszłości
I zgubić się w plątaninie warkoczu.
Jesteś sam,
Choć tego nie chciałeś.
Jesteś sam,
Bo w myślach cudzych grzebałeś.
Pozostała ci
Tylko cicha samotność.
Straciłeś rodzinę,
I wyrzekasz się jej po tysiąckroć.
Wiedz, że tęsknię
I chciałabym przeżyć z tobą chwile jeszcze raz,
Ale jest między nami przeszkoda,
Którą stanowi miejsce, data i czas.
Jesteś za blisko,
Bym mogła o tobie zapomnieć.
Jesteś za daleko,
Bym mogła się o ciebie upomnieć.
Wciąż powracam do przeszłości,
Nie mogąc otworzyć oczu,
Lecz boję się przyszłości
I zgubić się w plątaninie warkoczu.
Jesteś sam,
Choć tego nie chciałeś.
Jesteś sam,
Bo w myślach cudzych grzebałeś.
Pozostała ci
Tylko cicha samotność.
Straciłeś rodzinę,
I wyrzekasz się jej po tysiąckroć.
Wiedz, że tęsknię
I chciałabym przeżyć z tobą chwile jeszcze raz,
Ale jest między nami przeszkoda,
Którą stanowi miejsce, data i czas.