Aleatha

Pełna wersja: Uśmiech przez łzy.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Słowa Twe pamiętam pierwsze;
Uśmiech który twarz Ci zdobił.
Nadal piszę Tobie wiersze;
Choć nie prosisz bym to robił.

Nigdy już ich nie pokażę;
Stoję w cieniu zapomnienia;
Jesteś z nim gdy o Nas marzę;
Po cóż ludziom są marzenia?

Ciekaw jestem co u Ciebie;
Dawno się nie odezwałaś.
Żyjesz dzisiaj w siódmym niebie;
A mnie zabrać tam nie chciałaś.

Słusznie gdzież mi do anioła!
Nie posiadam skrzydeł białych;
Lecz i bez nich latać zdołam;
Myśli w niebo mnie zabrały.

Zawsze zatem Cię dogonią;
Będą chronić Twoje życie.
I choć oczy me łzy ronią;
Uśmiech twarz rozjaśnił skrycie.

Spytasz czemu się uśmiecham;
Przecież od życia obrywam!
Czy radości mam zaniechać;
Gdy Ty jesteś z nim szczęśliwa?!

07.12.13. B.M.
Kurczę! To jest przepiękne! Naprawdę brak mi słów, które potrafią wyrazić jak bardzo podoba mi się ten wiersz. Wszystko oprócz ostatniej zwrotki (oprócz niej tylko dlatego, że trochę wybija z rytmu, bo przesłanie nadal jest bardzo ciekawe i piękne) jest genialne ^^ Tak trzymaj Happy