Aleatha

Pełna wersja: Tom prawdy.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
To nawet nie jest wiersz... Co mi tam Happy

Codziennie,
Pojawiasz się znikąd.
Czy dzień jest piękny,
czy szatą bólu owity.
Jestem tu,
Choć nie wiem po co…
Jak ilości przeczytanych już stron,
Otwieram sobie oczy.
Kolejny rozdział rozwieram,
Szukając panicznie pomocy,
Z każdą stroną jednak,
Czytając straszne historie ludzi tam zawarte,
Tym, którym nie mogę pomóc,
Choć próbując ze wszystkich sił.

Zawsze.
Ostatnie zdanie,
Każdej kolejnej stronicy,
Mające mi pomóc,
Dobija bezlitośnie.
Patrz.
Tysian zawsze nieobecny,
Poda pomocną dłoń,
Spójrz jednak…
Drzewo wyrośnie,
I da dorodne owoce,
Gdy zadbasz o niego,
Dasz mu trochę miłości.
Będziesz.
Forma wiersza mnie nie zachwyca jednak treść można powiedzieć "przemawia" do mnie. Podoba mi się porównanie życia do książki.
" Jestem tu, 
Choć nie wiem po co…" - ja wiem po co Tyś (dla nas). Smile
Wszak jesteśmy Happy Powywalaj Tysiuniu niepotrzebne przecinki.
@Matpollo - przycinki są jak ja - małe i wszędzie ich pełno. Niech zostaną Happy
@Denaris - ostatnimi czasy właśnie wychodzę po za ogół wierszy i piszę w formie, która może i jets niepoprawna, ale to serce dyktuje mi jak mam pisać
No i na propsie. Pisz tak jak chcesz - chcesz próbować pisać trzynastozgłoskowce, to próbuj, chcesz zachować swoją formę, to ją zachowuj. Nikt Ci nie może mówić jak masz pisać, może co najwyżej zasugerować ;d
Mam taką koleżankę o dobrym sercu, która wszystkim chce pomagać. Smile Czasem martwi mnie to jak ludzie ją wykorzystują. Wiersz ciekawy tematycznie Smile!