Aleatha

Pełna wersja: Nic nie trwa wiecznie...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Czasem... szukając odpowiedzi,
Zaczynamy głupio pytać, mącić i bredzić,
Pokonując niezwyciężone trudy,
Jeszcze nie wiemy..., że szukamy własnej zguby.
Patrząc przed siebie odnajduję pustkę,
Krzycząc, po płacz walcząc ze swym duchem,
Tak bardzo boli, oszukany, zdradzony,
Przez ukochaną przyjaźń do grobu wpędzony.


Krótko, krótko, smutno, lecz z wyjaśnieniem - wiersz znalazłem na telefonie, a wrzucam, bo z dedykacją hue hue 4e5dd44a
Imho... czasem nie warto mieć nadziei, bo ludzie to ekhem..., więc nie warto... Nie jest mi smutno... Po prostu nie potrafię zrozumieć dlaczego... dlaczego?

Cytat:Tysian wow, taki niebieski, wielokropki, takie nadużywane, wow wow, uszanowanko : 3


[Obrazek: 1012373_482789971810119_725105001_n.jpg]
Krótko i solidnie, nie ma tu większych metafor, jest prosto - tak jak lubię. Props! Happy
Oj nic tak nie boli, jak nóż wbity w plecy przez przyjaciela! Undecided Piękny wiersz.
Szkoda, że nie wszystko dobrze się kończy, lecz i tak na swej drodze spotkasz wiele osób, z których i nie wszyscy będą dobrzy. Nie ma ideałów, a wiersz... po prostu piękny.