02-02-2014, 04:49 PM
Czołem!
Chciałem polecić wam świetny film o broni wykuwanej przez wikingów od dziewiątego do schyłku dziesiątego wieku. Było to swoiste Porsche wśród mieczy, jakością znacznie przewyższające broń kowaną w Europie. Pokrótce - broń ta była wyprodukowana ze stali, której używano później dopiero po rewolucji przemysłowej (XVIII wiek). Wikingowie wyprzedzili Europejczyków o niemal 800 lat, jeśli chodzi o metalurgię oraz kowalstwo. Imponujące, prawda?
Zachowało się 171 Ulfberhtów, najwcześniejsze są datowane na 850 rok. Okazuje się jednak, że wikingowie nie mieli szans znaleźć tak dobrego żelaza z którego mogliby zrobić stal - płynęli więc przez Wołgę aż do Azji, by tam kupić stal podobną do damasceńskiej.
Co ciekawe, podstępni rzemieślnicy próbowali podrabiać Ulfberhty - oryginalnie na ich klindze wykute było jedno słowo z krzyżami -
✢ U L F B E R H ✢ T
Odkryto jednak miecze, na których zapisane było ono w wariancie z przestawionym ostatnim krzyżykiem; inskrypcja wyglądała tak -
✢ U L F B E R H T ✢
Może była to mała różnica dla niepiśmiennych wojów, ale okazuje się, że badania współczesnych naukowców odkryły, iż broń z krzyżykiem na końcu, a nie przed literą T, była jakościowo znacznie gorsza. Adidas - Adisad?
Poznajecie? ✢ VLFBERH ✢ T
Dodatkowo waszą uwagę zwrócić może wcięcie w mieczu - po polsku zbrocze lub bruzda. Jest to miejsce gdzie materiał został wyskrawany lub odkuty w celu zmniejszenia wagi miecza. Chodziło o to, żeby zachować sztywność oraz wytrzymałość broni przy jednoczesnym użyciu mniejszej ilości materiału. Najlepiej wykonane zbrocza potrafiły odciążyć miecz o nawet 30% - przy półtorakilogramowym mieczu odpadało prawie pół kilograma. @Cerxina - popraw mnie, jeśli źle liczę.
No dobra - całość wiadomości wziąłem z poniższego filmu, który gorąco polecam. Napisy angielskie są dostępne, więc raczej nie powinno być problemu z odczytaniem informacji.
Chciałem polecić wam świetny film o broni wykuwanej przez wikingów od dziewiątego do schyłku dziesiątego wieku. Było to swoiste Porsche wśród mieczy, jakością znacznie przewyższające broń kowaną w Europie. Pokrótce - broń ta była wyprodukowana ze stali, której używano później dopiero po rewolucji przemysłowej (XVIII wiek). Wikingowie wyprzedzili Europejczyków o niemal 800 lat, jeśli chodzi o metalurgię oraz kowalstwo. Imponujące, prawda?
Zachowało się 171 Ulfberhtów, najwcześniejsze są datowane na 850 rok. Okazuje się jednak, że wikingowie nie mieli szans znaleźć tak dobrego żelaza z którego mogliby zrobić stal - płynęli więc przez Wołgę aż do Azji, by tam kupić stal podobną do damasceńskiej.
Co ciekawe, podstępni rzemieślnicy próbowali podrabiać Ulfberhty - oryginalnie na ich klindze wykute było jedno słowo z krzyżami -
✢ U L F B E R H ✢ T
Odkryto jednak miecze, na których zapisane było ono w wariancie z przestawionym ostatnim krzyżykiem; inskrypcja wyglądała tak -
✢ U L F B E R H T ✢
Może była to mała różnica dla niepiśmiennych wojów, ale okazuje się, że badania współczesnych naukowców odkryły, iż broń z krzyżykiem na końcu, a nie przed literą T, była jakościowo znacznie gorsza. Adidas - Adisad?
Poznajecie? ✢ VLFBERH ✢ T
Dodatkowo waszą uwagę zwrócić może wcięcie w mieczu - po polsku zbrocze lub bruzda. Jest to miejsce gdzie materiał został wyskrawany lub odkuty w celu zmniejszenia wagi miecza. Chodziło o to, żeby zachować sztywność oraz wytrzymałość broni przy jednoczesnym użyciu mniejszej ilości materiału. Najlepiej wykonane zbrocza potrafiły odciążyć miecz o nawet 30% - przy półtorakilogramowym mieczu odpadało prawie pół kilograma. @Cerxina - popraw mnie, jeśli źle liczę.
No dobra - całość wiadomości wziąłem z poniższego filmu, który gorąco polecam. Napisy angielskie są dostępne, więc raczej nie powinno być problemu z odczytaniem informacji.