02-23-2014, 03:45 PM
Wiesz że kiedy Cię ujrzałem;
W tamten dzień deszczem szkaradny.
W myślach Moim Cię nazwałem;
Płatkiem Róży Delikatnym.
Wiem że nigdy ma nie byłaś;
Pewnie nigdy też nie będziesz.
Lecz kwiat w sercu zasadziłaś;
Który teraz noszę wszędzie.
Pielęgnuje go codziennie;
Chowam na dni zbyt słoneczne.
I podlewam wciąż sumiennie;
Łzą tęsknoty prawie wiecznej.
Bardzo szybko w sercu rośnie;
Darzyć trzeba go czułością.
Wciąż ogląda mnie radośnie;
Ponoć kwiat ten zwą miłością.
Nie mam biedny Twego zdjęcia;
Snów odwiedzać też nie lubisz.
Nudzą wszelkie mnie zajęcia;
Uśmiech w lesie łez się zgubił.
Znowu ludzi dziś unikam;
Nie chcę patrzeć na ich twarze.
Zawżdy zżera mnie panika
Że pamięć Twój obraz zmaże.
Choćby świat nas murem grodził;
I królował szatan w niebie!
Przez cierpienia setki godzin;
Będę zawsze szukał Ciebie.
Nawet gdy zapomnieć raczysz;
Że ktoś taki jak ja żyje.
Jestem gotów Ci wybaczyć;
Póki serce pieśń swą bije.
Sprawdzę każdy ślad anioła;
Za zapachem perfum ruszę.
A gdy Cię odnaleźć zdołam;
Będę tulił aż uduszę!
Wybacz te niesmaczne żarty;
Ja niegodny Cię dotykać!
Jednak jestem tak uparty;
Że na smak oko przymykam.
22.02.14. B.M.
W tamten dzień deszczem szkaradny.
W myślach Moim Cię nazwałem;
Płatkiem Róży Delikatnym.
Wiem że nigdy ma nie byłaś;
Pewnie nigdy też nie będziesz.
Lecz kwiat w sercu zasadziłaś;
Który teraz noszę wszędzie.
Pielęgnuje go codziennie;
Chowam na dni zbyt słoneczne.
I podlewam wciąż sumiennie;
Łzą tęsknoty prawie wiecznej.
Bardzo szybko w sercu rośnie;
Darzyć trzeba go czułością.
Wciąż ogląda mnie radośnie;
Ponoć kwiat ten zwą miłością.
Nie mam biedny Twego zdjęcia;
Snów odwiedzać też nie lubisz.
Nudzą wszelkie mnie zajęcia;
Uśmiech w lesie łez się zgubił.
Znowu ludzi dziś unikam;
Nie chcę patrzeć na ich twarze.
Zawżdy zżera mnie panika
Że pamięć Twój obraz zmaże.
Choćby świat nas murem grodził;
I królował szatan w niebie!
Przez cierpienia setki godzin;
Będę zawsze szukał Ciebie.
Nawet gdy zapomnieć raczysz;
Że ktoś taki jak ja żyje.
Jestem gotów Ci wybaczyć;
Póki serce pieśń swą bije.
Sprawdzę każdy ślad anioła;
Za zapachem perfum ruszę.
A gdy Cię odnaleźć zdołam;
Będę tulił aż uduszę!
Wybacz te niesmaczne żarty;
Ja niegodny Cię dotykać!
Jednak jestem tak uparty;
Że na smak oko przymykam.
22.02.14. B.M.