Aleatha

Pełna wersja: Ona
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Spaceruje po mieście i łączy ludzi,
Niektórych dzieli, innych nudzi.
Stuka uprzejmie w co drugie drzwi,
Czasami komuś życie mierzwi.

Plącze uczucia, myśli, języki,
Jest jak nieliczne morfiny zastrzyki.
Żyły pulsują, wszystko się plącze.
Świat zaczyna osaczać jak pnącze.

Słowo do słowa, czyn do czynu,
Nic nie pomoże nawet szklanka dżynu.
Rujnuje każdemu rzeczywistość,
Traktuje siebie jak ważną osobistość.

Można w nią wierzyć, lub ją omijać,
Lecz to to samo, co w dłoń gwóźć wbijać.
Zostaje z ludźmi czasem na całe życie,
A wtedy niemożliwe jest się jej pozbycie.

Szukają jej ludzie młodzi i starzy,
Ale na świecie nie brakuje łgarzy.
Daje wszystkim zrozumiałe znaki,
Lecz wciąż nikt nie wie kto to taki.

;)
Jestem pod wrażeniem - naprawdę rozwijasz się. A odpowiedź na wiersz... Cóż.. Happy
Niesamowita robota! Smile Odpowiadać kto to taki nie będę, bo leczę się z miłości Laugh! Widzę duże postępy warsztatowe w Twoim wierszu.
Kurczę Den! Zaskakujesz mnie coraz to bardziej! Laugh Jestem naprawdę pod wrażeniem tego wiersza, po pierwsze bardzo rytmiczny *co mnie w życiu by się nie udało* po drugie sama tematyka i pomysł niezwykle oryginalny. Sam sposób przedstawienia miłości *jak sądzę Happy * jest naprawdę świetny! Cudowna robota i trzymaj tak dalej! Pięknie Ci to wychodzi! Happy