Aleatha

Pełna wersja: Na obłudnego retoryka-poetę
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Na obłudnego retoryka-poetę
Ty, co się poetą sam zowiesz dostojnie,
Czemuż to szafujesz słowami tak hojnie?
Swe rymy spisujesz paradnie dla blasku,
Więc muzy nie szukasz, a jeno poklasku.
Każdemu dziś ego potrafisz połechtać,
Więc Tyś nie poeta, a jeno pochlebca.
Słowa tak mądre, z łatwością miotasz,
Każde słowo w wierszu, na wagę złota,
Ja pisać nie umiem, każdy mi to przyzna,
Ja w moich wierszach, miłość umiem tylko wyznać,
Przyjacielu, gdzie druga strona medalu?
"Tyś nie poeta" odpowiada od razu!
Tyśpysiu, Tyś jest niewinien i nie o Tobie ten wiersz Big Grin

http://sjp.pl/ty%B6
Cierp, albowiem odpowiadasz prozą,
Załapałem sens, gdyż pracuję głową,
Flaszka wyszła Ci bardzo ciekawa,
Hejt wśród ludzi rozprowadzasz,
Zjedz więc snickersa bo strasznie gwiazdorzysz,
Uważaj na siebie, bo jeszcze się spocisz :C
Mellow||||||
Dobra, już dobra, Mat, loozy, fraszka serio genialna, tylko spójrz, że jeśli ktoś pisze pod publikę to nie ma prawa nazywać się poetą
Właśnie o tym pisałem, przyjacielu Happy
@Tysian - fajnie Wam to wyszło. Happy @Matpollo pierwszą zwtrotkę, Ty drugą... Podoba mi się ten wasz dialog pisany wierszem. Nieświadomy do końca, ale fajny. Moż spróbujecie. Coś razem napisać?
Mi tez sie bardzo podoba poprostu swietny i piekne rymy az milo sie go czyta Smile