Aleatha

Pełna wersja: Metaforyczny głos retorycznego błagania
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Rozmawiają ze mną,
A mówią za mną,
Chciałbym, żeby byli,
I właśnie są tak prawie,
Ilekroć zawołam nikt się nie zjawi,
Nikt rozpaczy nie słyszy,
Słyszą tylko, jak coś brzęczy,
W ręce, kieszeni, w portfelu,
Gdzie chcesz!
Bierz, uciekaj, uciekaj, bierz.
I znowu nikogo nie ma,
Sam stoję wśród tłumu ludzi,
Szukam, gdzie ma pociecha,
Lecz kieszeń pusta,
Przez ludzi.

Jak raz, dwa, chciałbym nie być sam,
Jak trzy, cztery, szukam, lecz nie widzę,
Jak pięć i na zawsze,
Jak sześć i na teraz,
We mnie coś umiera,
W mojej głowie na to miejsce,
Inna nazwa się nuci,
Nie nazwę tego światem,
A Wypożyczalnią Ludzi.
Nie wiem czemu jeszcze go nie skomentowałem, bo czytałem parę dni temu. Jest naprawdę dobry, pierwsza część jest pełna wyrzutu (słusznego) dla ludzi. Podobają mi się szczególnie te dwa wersy:

Cytat:Chciałbym, żeby byli,
I właśnie są tak prawie,

Mówią, myślami gdzie indziej, wspierają, patrząc zysku...
Każdy szuka idealnego partnera, przyjaciela... Nie patrząc na tym jakim sam jest, powinno się zacząć od zmiany siebie do "ideału", a przynajmniej jego zbliżonej formy.
Dziękuję.
Bardzo piekny wiersz zmuszajacy czytelnika do refleksji... mimo, ze caly wiersz jest swietny to najbardziej przykuly moje mysli to dwa ostatnie wersy sa naprawde nieziemskie Laugh

"Nie nazwe tego swiatem,
A wypozyczalnia ludzi."
Wiersz jest naprawdę dobry i prawdziwy. Podoba mi się w nim wszystko. Pieniądz rządzi światem, takie czasy.
Pieniądz zawsze rządził światem, nic się nie zmieniło w tej kwestii. Uważam, że Twój wiersz zmusza do zastanowienia się, po prostu... przykuwa uwagę. Jednak trzeba w tym wszystkim zawsze patrzeć również na siebie, żeby przypadkiem nie zboczyć ze swoich ideałów. Masz rację Nalf, żeby szukać ideału najpierw trzeba choć odrobinę go przypominać, albo chociaż się o to starać. Twój utwór jest interesujący i bardzo refleksyjny, podoba mi się.