03-02-2015, 12:09 AM
Byłem przekonany, ze dodałem tu kiedyś ten kawałek, okazuje się że nie, tak więc oddaje pod waszą krytykę moją pierwszą satyrę napisaną jakieś pół roku temu xD
Nauczymy go!
PS. Ten utwór nie ma na celu nikogo obrazić, jest to tylko satyra, napisana na podstawie wieloletnich obserwacji.
- Ty popatrz młody Polak się rodzi!
- Świeć panie nad jego duszą
- To chłopiec!
- Słuchajcie starzy i słuchajcie mnie młodzi
- Oto nowa nadzieja na świat przychodzi
Ref.
Najpierw opijmy jego narodziny
Roześlijmy listy do całej rodziny
Śpiew zabawa do porannej godziny
A potem, nauczymy go!
I
Nauczmy go, że nie wolno mówić prawdy
Nauczmy go, że warto być zabawnym
Nauczmy go, żeby trzymać się z daleka
Od niechlujnego i brzydkiego człowieka
Nauczmy go, „naturalnych podziałów”
Istnieje świat i istnieje nasz naród
Nauczmy go, że nacjonalizm to zło
Dodajmy, że inne kraje to totalne dno.
Nauczmy go czym jest polska logika
Niech zrzuci całe zło na wybranego polityka
Pokażmy mu jak się modlić i wierzyć
Pięścią i krzykiem święte słowo szerzyć
Ref.
II
Nauczmy go, podziału na płcie
Że jednej wolno, a drugiej nie
Niech bierze kogo tylko się da
I niech wie, że zdrada nie jest zła
Nauczmy go, szafować słowami
I nie przejmować się kiedy kogoś zrani
Nauczmy go, jak hajs zarobić
A tak naprawdę to nic nie zrobić
Nauczy go, godnego zachowania
Agresji, krzyku i przeklinania
Przestraszmy go ciągłymi przestrogami
Że życia nigdy nie budujemy sami
Ref.
III
Nauczmy go, jak palić i pić
Co jest sednem, bez czego nie da się żyć
Nauczmy jak chronić podopiecznych
Tak aby żaden nie czuł się bezpieczny
Nauczmy, że nienawiść wzmacnia człowieka
A wygra ten który głośniej zaszczeka
Nauczy go, że patologia to bzdura
To tylko tradycja, to tylko kultura
Powiedzmy, że krew z krwi, że rodzina
Tu się wszystko kończy, tutaj się zaczyna
I przede wszystkim by udawał, że jest dobrze
Bo jeśli się odezwie to nikt go nie poprze
Nauczymy go!
PS. Ten utwór nie ma na celu nikogo obrazić, jest to tylko satyra, napisana na podstawie wieloletnich obserwacji.
- Ty popatrz młody Polak się rodzi!
- Świeć panie nad jego duszą
- To chłopiec!
- Słuchajcie starzy i słuchajcie mnie młodzi
- Oto nowa nadzieja na świat przychodzi
Ref.
Najpierw opijmy jego narodziny
Roześlijmy listy do całej rodziny
Śpiew zabawa do porannej godziny
A potem, nauczymy go!
I
Nauczmy go, że nie wolno mówić prawdy
Nauczmy go, że warto być zabawnym
Nauczmy go, żeby trzymać się z daleka
Od niechlujnego i brzydkiego człowieka
Nauczmy go, „naturalnych podziałów”
Istnieje świat i istnieje nasz naród
Nauczmy go, że nacjonalizm to zło
Dodajmy, że inne kraje to totalne dno.
Nauczmy go czym jest polska logika
Niech zrzuci całe zło na wybranego polityka
Pokażmy mu jak się modlić i wierzyć
Pięścią i krzykiem święte słowo szerzyć
Ref.
II
Nauczmy go, podziału na płcie
Że jednej wolno, a drugiej nie
Niech bierze kogo tylko się da
I niech wie, że zdrada nie jest zła
Nauczmy go, szafować słowami
I nie przejmować się kiedy kogoś zrani
Nauczmy go, jak hajs zarobić
A tak naprawdę to nic nie zrobić
Nauczy go, godnego zachowania
Agresji, krzyku i przeklinania
Przestraszmy go ciągłymi przestrogami
Że życia nigdy nie budujemy sami
Ref.
III
Nauczmy go, jak palić i pić
Co jest sednem, bez czego nie da się żyć
Nauczmy jak chronić podopiecznych
Tak aby żaden nie czuł się bezpieczny
Nauczmy, że nienawiść wzmacnia człowieka
A wygra ten który głośniej zaszczeka
Nauczy go, że patologia to bzdura
To tylko tradycja, to tylko kultura
Powiedzmy, że krew z krwi, że rodzina
Tu się wszystko kończy, tutaj się zaczyna
I przede wszystkim by udawał, że jest dobrze
Bo jeśli się odezwie to nikt go nie poprze