Aleatha

Pełna wersja: A second to waste
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
I can't let my pain go,
I can't let it outside,
I can't uncork my anger,
My anger'll stay inside.

If I'll ever talk again,
It's not gonna last long,
How can you try and go on,
Without saying goodbye before?

I can pretend,
I can put on a smile,
That changes drastically me,
That changes what you see.

But who are you,
To care about me?
I'm devastated,
Let me just not be.

It's a perfect time to loose my senses,
Consciens for a second,
Unconsciens for thousands,
The end is inevitable.

I was too gullible,
And too scatterbrained,
To not be treated,
Like I was insane.

Just let me go,
Just let me breath,
Don't hold my neck,
So tightly... Bitch...
I want to say, that it’s a very good poem, but equally it’s seems to be personal, so I guess it will be a little faux pas. So keep writing, like you said before, and fight against that bitch.
Końcowa strofa (i przedostatnia) mnie rozbiła; nie chodzi mi tutaj o to słówko pomniejszoną czcionką, ale tak jest dobrze, nie można krępować swoich emocji przelewanych na kartkę. Chodzi mi o świetnie zastosowane środki stylistyczne, zwłaszcza przerzutnię. Muszę przyznać, że po prostu co jakiś czas wracam do tego wiersza. A to duży komplement!
Dziękuję, nie lubię używać wulgaryzmów ani umniejszających określeń w moich wierszach, ale tutaj już nie mogłem się powstrzymać, więc dla lekkiego złagodzenia chociaż wyróżniłem to pomniejszoną czcionką. : )
Wiesz raczej dobrze, że jestem zdecydowanym fanem Twoich wierszy. Nie wiem jednak, co mógłbym rzec o tym - owszem, podoba mi się, ale... Chciałbym przeczytać coś po polsku.
(05-22-2015, 05:32 PM)Matpollo napisał(a): [ -> ]Wiesz raczej dobrze, że jestem zdecydowanym fanem Twoich wierszy. Nie wiem jednak, co mógłbym rzec o tym - owszem, podoba mi się, ale... Chciałbym przeczytać coś po polsku.

Może to dziwna przypadłość, ale kiedy czuję ochotę na wiersz (czyt. odpowiednią dawkę emocji) to nie myślę o tym, w jakim języku pisać, po tym jak poleci początek, to reszta sama leci. Bywa, że nie orientuję się nawet po jakiemu piszę... A po polsku widać się lekko oduczyłem.