Aleatha

Pełna wersja: "Kochani Przyjaciele!"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ostrzegam na samym początku, że jest to wiersz pełen wulgaryzmów. Nie będę się za bardzo z tego tłumaczyć, bo mało kogo to obchodzi, ale powiem tylko, że był pisany w "apogeum wkurwienia".

„Kochani Przyjaciele!”
Kochani przyjaciele.
Zgińcie wszyscy.
Nie chcę was widzieć.
Nie chcę was słyszeć.

Szmaty.
Zdychajcie w męczarniach.
Nikt was nie pożałuje.
Nikt nie zatęskni.

Ścierwa.
Zgnijcie trzy metry pod ziemią.
Każdy będzie wtedy szczęśliwy.
Każdy napluje na wasz grób.

Ludzkie śmieci.
Spłońcie.
Będę się śmiać z waszej porażki.
Będę patrzeć jak umieracie.

Kochani przyjaciele.
Zgińcie.
Zgnijcie.
Spierdalajcie.
Kurde, mocny jest. Też czasem mam takie uczucia. Tylko czym byłoby nasze życie, gdybyśmy szli przez nie sami?
@Cerxina Jak to napisał Joseph Conrad - "Żyjemy tak, jak śnimy - samotnie".
@Serein przesyłam ci swoje gorące uczucia, aby prowadziły cię i przyświecały, jak mnie prowadzi gwiazda zaranna, ludzie to wilki, prawdziwe wilki nigdy nie śpią, ale wilki żyją w stadach, a bogowie są kapryśni i nieuczciwi, sterują naszym losem, kładą kłody pod nogi, ale na jedno nam pozwalają, w brew pozorom pozwalają nam wybrać naszych bliskich... to takie słowa ode mnie, a wiersz mocny, ale brakuje mi w nim rymów :3 ale to już takie moje zboczenie >.<
(05-30-2015, 08:43 PM)Serein napisał(a): [ -> ]Jak to napisał Joseph Conrad - "Żyjemy tak, jak śnimy - samotnie".

Widziałem ten cytat wiele razy już wcześniej, ale dopiero teraz uświadomiłem sobie jego znaczenie, dzięki!

Co się zaś wiersza tyczy - na pierwszy już rzut oka widać ogromną gorycz no i przysłowiowy wqrw właśnie. Chyba w sumie nie ma co dodawać i bawić się w pseudointerpretacje prócz tego, że mi się podoba.
@Matpollo cieszę się, że uświadomiłeś sobie jego znaczenie, bo cytat jest piękny. Cieszę się również, że się podoba.
@Suzan nie potrafię pisać jakichś zajebistych, z przesłaniem, rymowanych wierszy, ale nie będę przepraszać za to. To akurat mi w głowie się kłębiło, nie zastanawiałam się nad pięknymi słowami.
To zabawne, ja także napisałem podobny wiersz, aby wyrazić swoje "!#@%&", chociaż sam proces jego pisania nie był zbyt przyjemny. Rzadko do niego wracam, właściwie mam go zapisanego tylko w jednym zeszycie, małą, poszarpaną czcionką. Ale dobrze, że go napisałem. Co więcej, całkiem niedawno zdałem sobie sprawę, że będąc na skraju załamania emocjonalnego możemy spróbować przeistoczyć negatywne uczucia na inne negatywne uczucia. Tak więc depresję, marazm, splin i zniechęcenie przekuć w agresję, przemoc i gniew. Jaka jest tego różnica? Otóż te ostatnie są formą budującą, silną i niezależną - a te pierwsze prowadzą do autodestrukcji i depresji. Obserwacje oparte z własnej autopsji.
Polecam, Edward Hyde
Doktorze @Jekyll vel. Panie Hyde, no nie wiem, czy przeistaczanie depresji wywołanej czyjąś konkretną osobą w agresję i przemoc jest dobrym pomysłem. To się może źle skończyć dla więcej niż jednej strony.

Co do wiersza... cóż, mi akurat się nie podoba. Nigdy by mi do głowy nie przyszło napisanie czegoś takiego. Po prostu inaczej reaguję w pewnych sytuacjach. Kompletnie nie ta wibracja.