Aleatha

Pełna wersja: Niech zginą
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wiersz pisany pod wpływem tzw. nienawiści do ogółu. Nie ma w nim przekleństw, ale coś mi mówiło, że nie powinnam go zamieszczać bezpośrednio w dziale "poezja". 


Przede mną długa podróż
Raczej bieg szaleńczy
Czas wystartować 
Nie widzę już kolorów tęczy 

Przed oczami krajobrazy 
W biegu oka już nie cieszą
Ludzie, którzy nadal stoją 
A niech się... powieszą. 
Nie mogę znieść już 
Tych wyblakłych, szarych twarzy 
Tylko narzekać potrafią
Czasem coś tam im się marzy

Ci, którzy przede mną biegną 
Niechaj... polegną. 
Ambicje mają, rodziców słuchają
Są lepsi dlatego, że lepszy start mają

A ci, którzy do przodu się pchają
Niech w bólu... skonają.
Chcą być najlepsi, a rozumów nie mają
Z tytoniu tylko dym wdychają
I myślą, że szanse ogromne mają
Że światem władają

Niech zginą, niech zgniją 
Ci, którzy przegrani
Płaszczyli się po to 
By nie zostać sami

Zwycięzców także 
Niech krew się poleje
Co innym biegnącym
Depczą nadzieje

Fałszywych mędrców 
Głosy uciszyć 
Zbrodniarzy wszelkich
Członków pozbawi
Plany ich zniszczyć
Zdusić w zarodku
Wszelką nadzieje 
W każdym zakątku 

Gdy bieg się skończy 
Świat w ogniu stanie
A ja będę pić 
Ludzką krew na śniadanie 
A niech zginą, co mi tam... A gdy nie będziesz wiedziała co zrobić z ciałami, zgłoś się do mnie.

Moim zdaniem nie ma tu co cenzurować. Nienawiść do ludzi jest... bardzo ludzka. Jest równie pięknym uczuciem co miłość i tak samo jak ona potrafi niszczyć i kreować. Świat byłby taki nudny gdyby wszyscy się kochali...
To jest dobry wiersz, ale czuję, że mógłby być ostrzejszy Happy
Spoko, na pewno tak zrobię Montrestorze. 

Masz rację, życie bez nienawiści... Co to za życie? Wiersz ten chciałam napisać ostrzej, ale prawda jest taka, że nie umiałam znaleźć odpowiednich słów. Wszystko tak jakoś uleciało mi z głowy gdy próbowałam to spisać. 
Dziękuję za opinię Happy
A ja się nie zgodzę z Montresorem, a przynajmniej nie do końca, wiersz przerażający, nienawiść jest potrzebna, ale tylko jako worek treningowy, z którym się zmagamy i walczymy aby stać się silniejszymi. Kto jest czysty niech pierwszy rzuci kamieniem, dlatego mam nadzieję P.Tia, że rozumiesz, że gdyby modły z twojego wiersza zostały wysłuchane, a krew splamiła twoje usta, to ktoś nastepny pisząc taki wiersz modliłby się o twój koniec Tongue Rozumiem jednak co chciałaś przekazać i wyrzucić z siebie, często też tak myślę i jestem pod ogromnym wrażeniem, a co do tego, czy ten wiersz był zbyt mało ostry? Hmm uważam, że właśnie te łagodne rymy idealnie kontrastują z okrutną treścią. Dodatkowo, podczas czytania, dokładnie wiadomo gdzie zrobić przerwy i jak akcentować w myślach, genialne Laugh
No cóż... Ile ludzi tyle opinii ^^
I tak: zdaję sobie sprawę z tego wszystkiego, na szczęście spełnienie "modłów z mojego wiersza" nam nie grozi. 
W każdym razie dzięki Suzan Laugh