Zauważyliście, że artysta jest najbardziej płodny, w przypadku tworzenia dzieł, w momencie gdy znajduje się w trudnej sytuacji życiowej? Kiedy ból szarpie jego sercem, dusza cierpi... Wtedy powstają najpiękniejsze dzieła. Przykład? Kochanowski i jego "Treny".
Co więcej, podobny okres jest wtedy, gdy artysta przeżywa duchową radość, ekscytację.
Też tak macie?
też tak mam
każdy wiersz powstał z mojego smutku, a często tak się czuję. Każdy.
Każdy? A nie było choć jednego w trakcie ataku furii radości? Może spróbuj coś wtedy napisać
Ja piszę nadmiernie w trakcie ogromnej rozpaczy, smutku wewnętrznego, ale kiedy się bardzo cieszę - nie potrafię. Może tylko ja tak mam, ale kiedy się z czegoś cieszę, to nawet mi nie na myśli pisanie.
Nieee... U mnie nie ma takich uczuć jak euforia. U mnie jest albo normal albo smutek i przygnębienie
(no zdarza się też wszechpotężne zboczenie, ale to już inna sprawa
) Właściwie kiedyś były, ale teraz jakoś mi ciężko. Rozumie Hamish : )
Jak widać nie tylko ty tak masz Nalf. Ja też nie potrafię pisać, gdy jest mi wesoło, bo po prostu nie wychodzi ^^
Staram się, Daylin, staram się
To spróbuj coś na "normalu" napisać.
No dobra, a inni?
Ja osobiście również najlepiej czułem się z piórem i kartką w chwilach zwątpienia. Wtedy spod moich palców wypływały słowa, grafiki... Zaś w czasie euforii nigdy nie próbowałem "tworzyć". Za bardzo byłem zajęty... ekhm, świętowaniem powodu, który wprowadził mnie w euforię
Ja piszę gdy mi smutno, gdy serce ból ściska, ale często też gdy mam jakieś przemyślenia dotyczące przyszłości i teraźniejszości - najlepszą wenę mam w nocy. TRUE!
To ja jak jestem zbyt smutna to raczej nic nie napisze. Jak jestem zbyt szczęśliwa to też. Najlepiej mi się pisze w szkole, gdy mi się nudzi lub gdy słucham muzyki. Choć jeden wiersz napisałam w euforii, a jeden w rozpaczy. I oba są dość dobre
ale fraszek to nic nie przebije
Pośmiałam się przy ich pisaniu jak diabli xD
OK. Czyli mamy 4:1, na korzyść smutasów.
Aideen potrafi tworzyć w "normalnych" warunkach. Trzeba będzie wziąć z niej przykład
Ja zaś piszę i tutaj, i tutaj. Ostatnimi czasy zakosztowałem trochę smutnej strony inspiracji, aczkolwiek i ta wesoła jest dobra. Myślę że warto przelewać na papier i swoje smutki i radości