Aleatha
Wywiad - w nawiązaniu do wątku "Nowi ludzie" - Wersja do druku

+- Aleatha (http://aleatha.tysian.pl)
+-- Dział:
Nasza twórczość
(http://aleatha.tysian.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Skarbnica myśli (http://aleatha.tysian.pl/forumdisplay.php?fid=49)
+--- Wątek: Wywiad - w nawiązaniu do wątku "Nowi ludzie" (/showthread.php?tid=592)



Wywiad - w nawiązaniu do wątku "Nowi ludzie" - Tysian - 05-14-2014

1.
P: W jakim okresie w swoim życiu odkryłeś to w sobie?
O: wiesz... przebierałam się od małego, odkąd pamiętam, po prostu mi się to podobało, ale aby zdać sobie sprawę z tego, że jest to raczej niecodzienne i że czuje się dziewczyną, a nie tylko chcę się przebrać, to było gdzieś w piątej klasie podstawówki


2.
P: Jak reagowali ludzie, gdy mówiłeś im o swoim sekrecie?
O: Mówiłam tylko najbliższym przyjaciołom, tylko tym, o których wiedziałam, że mnie nie odtrącą, później dowiedziała się rodzina, a na końcu kilka osób z mojego otoczenia, z którymi nie byłam aż tak blisko, ale które broniły praw mniejszości homoseksualnych. Ze wszystkich 3 wymienionych grup osób tyko rodzina zareagowała zdziwieniem i próbowała mi w mówić, że sobie coś ubzdurałam. Na szczęście moja mama, była i jest zawsze ze mną i mówi, że powinnam po prostu żyć w zgodzie z sobą. Tak więc z reakcjami tych, którzy wiedza, nie jest źle, mam dużo przyjaciół, którzy mnie akceptują.

3.
P: Co planujesz począć w związku z taką sytuacją.
O: Na razie planuję przede wszystkim skończyć szkolę i w między czasie szkoły zarobić, hajsy… o tak ostatnio moje myśli ciągle krążą włoku pieniędzy, mam kilka pomysłów jak je zdobyć ,w końcu będą mi potrzebne, aby przejść terapię hormonalną i inne zabiegi upiększające. Na razie i tak muszę żyć jak do tej pory, mam duże wsparcie przyjaciółek, więc nie jest aż tak ciężko, a w przyszłości, po prostu z pomocą medycyny naprawię drobny błąd matki natury.

4.
P: Czy czujesz się jakoś inaczej ogółem, czy to, że jesteś w "złym ciele"?
O: Czuje się inna ale nie jest to związane z moją orientacją, po prostu zawsze uważałam się za osobę dziwną, ciekawą, umiejącą ze wszystkimi się dogadać i na pewno nie skromną. Mam rodzinę, przyjaciół, łatwe życie, szerokie uzdolnienia, jednak żyję z dnia na dzień i nie patrzę w lustro. Czasami trzeba, czasami przystopuję się w tym pędzie aby spojrzeć w tył ale nie lubię tego, w tedy zawsze czuję ból, że nie jestem kobietą, tu już nawet nie chodzi o ciało, a raczej o pełnioną role społeczną.


5.
P: W jakim towarzystwie lepiej się czujesz? Zdradzisz dlaczego?
O: Jeśli chodzi o bliskie przyjaźnie lepiej się czuję w śród dziewczyn, mało któremu chłopakowi potrafię zaufać. Zachowuję się w śród koleżanek jak dziewczyna, ale trochę bardziej twarda i stanowcza. Myślę, że mam charakter chłopczycy, co jest dość niespotykane w śród osób trans, ale się zdarza. A jeśli chodzi o dalsze kontakty to potrafię się dogadać ze wszystkimi, niezależnie od wieku, płci, czy też środowiska.


6.
P: Jak uczucie innej płci wpłynęło na Twoje kontakty z rówieśnikami?
O: Hmm… Myślę, że nijak, bo jestem doskonalą aktorką, w rodzinie zawsze się mówiło, że mam niespotykaną zdolność do kontrolowania własnych emocji. Tak więc jeśli jakiś mój znajomy się mi podoba, a jest hetero, potrafię z nim gadać jakby nigdy nic, co innego jak ów znajomy jest bi

7.
P: Czy sądzisz, że matka natura mogła się pomylić "tworząc" niektórych ludzi?
O: Wcześniej użyłam zwrotu „błąd matki natury”, jednak nie mi sądzić, jeśli wierzyć by w karmę to losem takich ludzi jak ja, jest kara za grzechy z poprzednich wcieleń, lub przodków. Ale mówmy poważnie i nie snujmy teorii spiskowych, staram się myśleć, że dostałam dar poznania oby dwóch płci. Ceną za ten dar było to, że płeć umysłu nie zgadza się płcią ciała. Ale wychowywana byłam jako chłopak dzięki czemu poznałam również myślenie mężczyzn, myślę, że wszystko ma swoje plusy i minusy i nie można nazwać tego jednoznacznie błędem natury.

8.
P: Myślisz, że lepiej byłoby gdyby każdy wybierał swoją płeć czy postępował zgodnie z "zasadami" ?
O: Myślę, że każdy ma prawo wybrać swoją pleć, zasady to tylko coś względnego i ustalonego, dużo ludzi zarzuca, że natura pokazuje co jest poprawne. Weźmy jednak pod uwagę np. ptaki , w większości gatunków ptaków to samiec ma kolorowe pióra i chodzi p gałęzi jak na wybiegu by przyciągnąć wzrok samicy. U ludzi to jednak kobiety się malują i stroją i przyciągają w klubach lub na przyjęciach partnerów do flirtu. Nie mówię, że to źle mnie cieszy, że to kobiety są tymi które się stroją, ale chcę tylko pokazać, że zasady to rzecz umowna. Jest pewien gatunek pingwinów, gdzie samce wysiadują jaja, a samice Ida polować. No i trzeba pamiętać, że homoseksualne zwierzęta, też się trafiają, co udowadnia, że natura nie jest jednoznacznym wzorcem.


9.
P: Czy gdybyś urodził się dziewczyną - nadal miałbyś takie same cele życiowe?
O: Nie, gdybym była dziewczyną, nie popełniła bym wielu błędów, nie zraniłabym wielu ludzi, wielu ran na sercu też bym uniknęła. Miałabym inne podejście, inne cele, wielokrotnie to przemyśliwałam i wiem jaka bym była jako dziewczyna. Jednak na pewno byłabym twarda, nie byłabym typem delikatnej damulki. Zmieniłoby się wiele w moim życiu, byłoby o wiele piękniej, ale charakter miałabym podobny. Myślę też że nie byłabym aż tak silna jak teraz, moja sytuacja każdego dnia mnie hartuje.

10.
P: Co byś zrobił, gdyby ludzie z Twojego otoczenia poznaliby prawdę? Starałbyś się od nich uciec, czy przeciwstawiłbyś się im? Jak myślisz, zaakceptowali by Cię?
O: Jak już mówiłam, jestem aktorką, lubię też mieć kontrolę i dużo wiedzieć, nigdy nie dopuszczę, aby obcy dowiedzieli się o mnie. A nawet jeśli taka wiadomość pójdzie po szkole albo mieście, będzie ona przypominać bardziej plotkę, a ja ze spokojem nie zwrócę na nią uwagi. Będę czuć niepokój w serc, alnikom nie dam tego odczuć, a jeśli ktoś się mnie zapyta wprost to zaprzeczę. Wolę kłamać niż zostać zlinczowana publicznie xD


RE: Wywiad - w nawiązaniu do wątku "Nowi ludzie" - Hamish - 05-14-2014

Fantastycznie, że ta rozmowa tutaj trafiła. Nie mam nic do dodania, a ostatnie zdanie to przysłowiowe "bingo". Idealnie pokazuje w jakim świecie muszą żyć osoby LGBT. Aż się boję wyobrazić sobie co by się stało, gdyby szkolne środowisko tej osoby dowiedziało się o jej odmienności/wyjątkowości. Mnie pozostaje jedynie trzymać kciuki za spełnienie marzeń i spełnienie samej siebie. @Tysian - dzięki za te słowa. Cieszmy się, że TE forum posłużyło to przedyskutowania tej kwestii. Jest ona niezwykle ważna. I nie rzucam moralitetów żeby kogokolwiek pouczać. To wszystko ma na celu spowodowanie, że pomimo tego jacy jesteśmy, będziemy się szanować. Bo jesteśmy przede wszystkim ludźmi. Życzyłbym sobie, żeby zdanie Homo homini lupus est straciło rację bytu, może nie na świecie, ale przynajmniej na tym forum Smile Zmieniać świat trzeba, ale małymi kroczkami.


RE: Wywiad - w nawiązaniu do wątku "Nowi ludzie" - Karai - 05-16-2014

Tys bardzo podoba mi sie przeprowadzony przez ciebie wywiad. Ujoles wnim wszydtkie pytania, ktore osobiscie sama chcialaby zadac teakiej osobie dla czego tak? A nie innaczej? Dla czego sie ukrywa? Moim zdaniem nie powinien tego raobic. Wiem, ze to trudne, ale tym moze niechcacy skrzywdzic inne osoby ze swojego dalszego otoczenia no i tak dokonca nie jest i nie bedzie szczesliwy. najbardzie podoba mi sie, ze zetknal sie ze zrozumieniem a sami wiemy, ze to nie jest takie proste. Tylko mu pozazdroscic nie tylko odwagi, ze przyznal sie im, ale tez ze ma naprawde "solidnych", ktorzy wspieraja go w tej decyzji przedewszystkim bardzo urzeklo mnie to co jest wydaje mi sie najwazniejsze to, ze go naprawde w 100% akceptuja takim jakim chce byc, a nie wizeli go za dziwaka czy poprostu wysmiali lub odsuneli sie od niego jak od tredowatego i to co jest piekna, ze daja mu do zrozumienia nie tylko to, ze potrafia dotrzymac jego sekretu, ale, ze nie jest ztym sam wrecz przeciwnie zachecaja go do dazenia oraz do swojego jak dla mnie niezwyklego marzenia.
Mam cicha nadzieje, ze go spelni i wkoncu poczuje sie tak naprawde szczesliwy....


RE: Wywiad - w nawiązaniu do wątku "Nowi ludzie" - Cerxina - 05-16-2014

Łał. Brak słów. To pokazuje mi całą te sytuację od zupełnie innej strony. Zwykle tylko oskarżamy, a nie pytamy oskarżonych o to, jak oni z tym się czują. I choć czyta się to nieco dziwnie to serio świetny pomysł i bardzo mądry jednocześnie. Dzięki za ten wywiad Laugh Pozdrów tego chłopaka i powiedz, że trzymam kciuki, by spełnił swoje marzenia i był sobą takim, jakim czuje, że powinien być Smile