![]() |
Tłumaczenia muzyki rosyjskiej - Wersja do druku +- Aleatha (http://aleatha.tysian.pl) +-- Dział: +--- Dział: Inne (http://aleatha.tysian.pl/forumdisplay.php?fid=51) +--- Wątek: Tłumaczenia muzyki rosyjskiej (/showthread.php?tid=977) |
Tłumaczenia muzyki rosyjskiej - Matpollo - 09-04-2020 Cześć! Od dawna już fascynują mnie język i kultura rosyjska. Wątek zakładam, żeby mi te tłumaczenia nie zginęły, a może komuś się przydadzą. Być może powstanie kiedyś z tego jakiś blog ![]() Na tapetę idzie "Głęboko" Siergieja Starostina. Cudowne odkrycie sprzed chwili : ![]() Głęboko, głęboko w studni woda Głeboko, głęboko pod ziemią ruda Głębiej od nich- mój ból Głębiej od nich - moje żale Głębiej od nich Szeroko, szeroko Rozlała się rzeka Szeroko, szeroko Rozpościera się łąka Szeroko, szeroko Rozlegają się pola Szerzej od nich - światło łaski Daleko, daleko Pobieżał koń mój Daleko, daleko Uskoczył koń mój Daleko, daleko Nie dognasz go Daleko, daleko Nie złapiesz go Dalej niż on - mój smutek Dalej niż on - ma udręka Dalej niż on Wysoko, wysoko Uleciał sokół Wysoko, wysoko Doleciał sokół Wysoko wysoko Wzniósł się sokół Wysoko - za chmury Uleciał sokół Wysoko Wyżej niego - moja radość Wyżej niego - moja miłość Wyżej niego RE: Tłumaczenia muzyki rosyjskiej - Matpollo - 08-29-2021 Tekst oryginalny: Ja niewidocznie w liściach na drzewie Napełniam sensem swe życie, Przędę swą cienką nić. Nas jest na drzewie wiele, I każdy urodził się jedwabnikiem, I przędzie swą cienką nić. Ref: A morza po kres napełniały się po kropli, I po ziarnku się zrosły kamienie, Wieczność - to pewnie tak długo. Ja chcę tylko swój maleńki wkład wnieść, Za króciutkie swe życie spleść, Chociażby niteczkę jedwabiu. Ktoś w pajęczynę religii wpadł, Ktoś bredzi o przybyszach z Marsa, A ja przędę swą cienką nić. Ktoś sekret Stworzenia odkrywa, Ktoś walczy z twardością kamienia, A ja przędę swą cienką nić. Ref: A morza po kres napełniały się po kropli, I po ziarnku się zrosły kamienie, Wieczność - to pewnie tak długo. Ja chcę tylko swój maleńki wkład wnieść, Za króciutkie swe życie spleść, Chociażby niteczkę jedwabiu. Nie umiem czegoś jeszcze, Jestem malutkim robaczkiem, A świat szalony pędzi gdzieś obok. A my tworzymy swoimi rękoma Nic nieznaczące cienkie tkaniny, Piękno w pełni wyraźne. Ref x2 A morza po kres napełniały się po kropli, I po ziarnku się zrosły kamienie, Wieczność - to pewnie tak długo. Ja chcę tylko swój maleńki wkład wnieść, Za króciutkie swe życie spleść, Chociażby niteczkę jedwabiu. |