No też o to mi właśnie chodziło Ja nie wiem... we wszystkim szukać jakichś hiper ultra podtekstów Prostota czasem też przyświeca moim poczynaniom. Bardzo ładne kawałki. Podoba mi się, jak Ritchie ucisza publikę Ale... jeśliś Waść ciekaw bardziej zawoalowanych motywów, podeślę mój ulubiony!
A tutaj motyw, na którym wzorowali się muzycy Rhapsody:
Pod batutą Jordi Savalla, którego niezwykle cenię i poważam.
Powiem szczerze, że często zdarza mi się wylewać żale nad kondycją współczesnej sztuki, bo wszystko zmierza albo w kierunku przesyconego industrialem postmodernizmu, albo w kierunku totalnej łatwizny, gdzie wystarczy prosty beat, żeby biodra się bujały. Tak bardzo brakuje mi tej pięknej harmonii, która była nieodzownym elementem każdego utworu pisanego kilka wieków temu <chilp>
A tutaj motyw, na którym wzorowali się muzycy Rhapsody:
Pod batutą Jordi Savalla, którego niezwykle cenię i poważam.
Powiem szczerze, że często zdarza mi się wylewać żale nad kondycją współczesnej sztuki, bo wszystko zmierza albo w kierunku przesyconego industrialem postmodernizmu, albo w kierunku totalnej łatwizny, gdzie wystarczy prosty beat, żeby biodra się bujały. Tak bardzo brakuje mi tej pięknej harmonii, która była nieodzownym elementem każdego utworu pisanego kilka wieków temu <chilp>
Ja miażdżyć!