06-15-2016, 01:55 PM
* * *
Nocą brodzę w źrenicach.
Rozszerzają się w spazmach,
Gdy w żyłach płyną gwiazdy.
Wpada w nie więcej ziemi.
Dalej widzę, gdy całkiem
Nie patrzę. Tak jest lepiej,
Gdy Piotr ma wielkie oczy
Można by się było rodzić na nowo
Na tych rzęsach. Ale kto widział
Tak na sznurze z brylantów
Nocą brodzę w źrenicach.
Rozszerzają się w spazmach,
Gdy w żyłach płyną gwiazdy.
Wpada w nie więcej ziemi.
Dalej widzę, gdy całkiem
Nie patrzę. Tak jest lepiej,
Gdy Piotr ma wielkie oczy
Można by się było rodzić na nowo
Na tych rzęsach. Ale kto widział
Tak na sznurze z brylantów
odpalajta swe motóry
zakładajta a'la skóry
zakładajta a'la skóry