Nie mam już na nic sił, ej!
Jakby mi ktoś kołek wbił, ej!
Choć poznałem wielu z was,
Nie jeden mi w pamięć wlazł,
Nic nie zmieni już tej baśni lirycznej.
Razem już, Ty i ja,
Podzielmy wszystko na dwa,
U Twych stóp umieram,
Wróg czyha u mroku bram...
Wierzę w Ciebie, radę dasz.
Spokojna toń, mokre łzy,
Zależy mi na szczęściu Twym,
Mi najbardziej,
Niewyraźnie,
Odczytuję z gestów tych.
Wiosno ma, słuchaj mnie,
Ty wiesz dobrze, kocham Cię,
Żadne zło,
Nawet On,
Już nie zniszczych naszych drzew.
Spotkałem na drodze kota,
Później znów czarnego kosa,
Wszyscy wiedzą co to znaczy,
Serce me musi wyrazić,
Ciężki ból tego młokosa.
Jakby mi ktoś kołek wbił, ej!
Choć poznałem wielu z was,
Nie jeden mi w pamięć wlazł,
Nic nie zmieni już tej baśni lirycznej.
Razem już, Ty i ja,
Podzielmy wszystko na dwa,
U Twych stóp umieram,
Wróg czyha u mroku bram...
Wierzę w Ciebie, radę dasz.
Spokojna toń, mokre łzy,
Zależy mi na szczęściu Twym,
Mi najbardziej,
Niewyraźnie,
Odczytuję z gestów tych.
Wiosno ma, słuchaj mnie,
Ty wiesz dobrze, kocham Cię,
Żadne zło,
Nawet On,
Już nie zniszczych naszych drzew.
Spotkałem na drodze kota,
Później znów czarnego kosa,
Wszyscy wiedzą co to znaczy,
Serce me musi wyrazić,
Ciężki ból tego młokosa.
Co tu dużo mówić - "napisz znowu jakiś wiersz"