Idę…
Czy jestem sam?
No.
Jestem
Kurna, co za świat.
o, widzę Krysę.
Ona nie idzie
Ona się turla
Niczym grube zwierze mocy
Kurna, co za świat.
Głód mnie nachodzi
Mój wzrok po jej plecaku wodzi
Ma coś do jedzenia
Niedziela zupek close enough
Kurna, ten majestat
Geniusz się z nas wylewa
Choć nadal głodni
Zestrzelmy patykami
Srające z góry ptaki
Siedzimy..
Czy mamy jedzenie?
No.
Mamy
ciastka pochłaniamy.
Mamy nadzieję na marzeń spełnienie
Szczęście odczuwamy
Szynka się przemieszcza
Kurna, co za grubas
Mimo nieszczęść i złudzeń
Mimo kalectwa na ciele i duszy
Na lepsze życie czekamy
Wesołych sadów jabłka zbieramy
No i ich słuchamy
Niech w duszach waszych
Czekolada zamieszka
Bierzcie z nas przykład
By te życia godnie na końcu pożegnać
Smacznego życia ~Tysiek oraz Krysa
Czy jestem sam?
No.
Jestem
Kurna, co za świat.
o, widzę Krysę.
Ona nie idzie
Ona się turla
Niczym grube zwierze mocy
Kurna, co za świat.
Głód mnie nachodzi
Mój wzrok po jej plecaku wodzi
Ma coś do jedzenia
Niedziela zupek close enough
Kurna, ten majestat
Geniusz się z nas wylewa
Choć nadal głodni
Zestrzelmy patykami
Srające z góry ptaki
Siedzimy..
Czy mamy jedzenie?
No.
Mamy
ciastka pochłaniamy.
Mamy nadzieję na marzeń spełnienie
Szczęście odczuwamy
Szynka się przemieszcza
Kurna, co za grubas
Mimo nieszczęść i złudzeń
Mimo kalectwa na ciele i duszy
Na lepsze życie czekamy
Wesołych sadów jabłka zbieramy
No i ich słuchamy
Niech w duszach waszych
Czekolada zamieszka
Bierzcie z nas przykład
By te życia godnie na końcu pożegnać
Smacznego życia ~Tysiek oraz Krysa