06-22-2015, 11:04 PM
Cześć, czołem, dzień dobry, dobry wieczór!
Zainspirowany krótkim reportażem serwisu tvgry.pl na temat gry "No Man's Sky", postanowiłem rozpocząć w tym dziale wątek, którego tu według mnie brakuje.
Otóż sandboksy - myślę, że każdy miał możliwość zetknięcia się z nimi - bo niemalże każda gra w mniejszym czy większym stopniu zawiera element piaskownicy. Od możliwości manipulacji otoczeniem (za pomocą takich na przykład... granatów ) aż po wprowadzanie zmian, które wpływają na cały świat gry.
Porzucę pomysł opisywania poszczególnych gier, ponieważ post ten musiałby być niezwykle długi. Niemniej przytoczę tytuły takie jak seria GTA, The Elder Scrolls, znienawidzony przez niektórych Minecraft, który jest przykładem genialnie zbudowanego otwartego świata.
Za co cenicie sandboksy najbardziej i który tytuł jest waszą ulubioną grą? Jeśli o mnie chodzi, to zachwycam się teraz Stalkerem; gra pozwala realnie poczuć możliwość wpływania na jej świat. Świetnym tego przykładem jest sytuacja w której oczyszczam opuszczoną fabrykę z mutantów, a wracając w to samo miejsce za kilka dni widzę, że wprowadzili się do niej stalkerzy. Z tego co wiem, podobny system jest w Wiedźminie 3 (@Gadulf), gdzie po oczyszczeniu lokacji z potworów osadnicy wprowadzają się na nowe tereny.
Przede wszystkim - chodzi o wolność i brak liniowości. Mogę robić co chcę, nie mam narzuconego żadnego celu (ewentualnie mogę wybrać go sam). Mount&Blade - możemy łupić kupców, eskortować karawany, zostać wasalem czy nawet królem, możemy zrzucić z tronu jakiegoś władcę, możemy służyć w czyjejś armii... Możliwości są niemalże nieograniczone.
Zapraszam serdecznie do wypowiadania się; jakie gry najlepiej zapamiętaliście za element sandboksowy?
Zainspirowany krótkim reportażem serwisu tvgry.pl na temat gry "No Man's Sky", postanowiłem rozpocząć w tym dziale wątek, którego tu według mnie brakuje.
Otóż sandboksy - myślę, że każdy miał możliwość zetknięcia się z nimi - bo niemalże każda gra w mniejszym czy większym stopniu zawiera element piaskownicy. Od możliwości manipulacji otoczeniem (za pomocą takich na przykład... granatów ) aż po wprowadzanie zmian, które wpływają na cały świat gry.
Porzucę pomysł opisywania poszczególnych gier, ponieważ post ten musiałby być niezwykle długi. Niemniej przytoczę tytuły takie jak seria GTA, The Elder Scrolls, znienawidzony przez niektórych Minecraft, który jest przykładem genialnie zbudowanego otwartego świata.
Za co cenicie sandboksy najbardziej i który tytuł jest waszą ulubioną grą? Jeśli o mnie chodzi, to zachwycam się teraz Stalkerem; gra pozwala realnie poczuć możliwość wpływania na jej świat. Świetnym tego przykładem jest sytuacja w której oczyszczam opuszczoną fabrykę z mutantów, a wracając w to samo miejsce za kilka dni widzę, że wprowadzili się do niej stalkerzy. Z tego co wiem, podobny system jest w Wiedźminie 3 (@Gadulf), gdzie po oczyszczeniu lokacji z potworów osadnicy wprowadzają się na nowe tereny.
Przede wszystkim - chodzi o wolność i brak liniowości. Mogę robić co chcę, nie mam narzuconego żadnego celu (ewentualnie mogę wybrać go sam). Mount&Blade - możemy łupić kupców, eskortować karawany, zostać wasalem czy nawet królem, możemy zrzucić z tronu jakiegoś władcę, możemy służyć w czyjejś armii... Możliwości są niemalże nieograniczone.
Zapraszam serdecznie do wypowiadania się; jakie gry najlepiej zapamiętaliście za element sandboksowy?
odpalajta swe motóry
zakładajta a'la skóry
zakładajta a'la skóry