06-05-2016, 09:52 PM
Ciemny pokój
Zamknięty
Jesteś dzisiaj sama
Tak, na to czekałaś
Czyż nie?
Nikogo nie potrzebujesz
No jasne, że nie
Tylko cisza, spokój
Książka, lekki chłód
I wytrwać do rana
Tak łatwo
Nic więcej nie trzeba
Więc dlaczego płaczesz?
Jesteś smutna, zła?
Toż to żałosne
Sama powiedziałaś
I teraz co?
Przegrałaś?
Czyżby?
Samotność, zazdrość, złość?
Ach, to ciebie nie dotyczy.
A jednak
Obietnice, sobie dane
Zostały już złamane
Miałaś nie tęsknić
Miałaś nie kochać
A jednak
Nie próbuj być silna
To już nie istotne
Jesteś człowiekiem
Przegrałaś
Ze sobą
Zamknięty
Jesteś dzisiaj sama
Tak, na to czekałaś
Czyż nie?
Nikogo nie potrzebujesz
No jasne, że nie
Tylko cisza, spokój
Książka, lekki chłód
I wytrwać do rana
Tak łatwo
Nic więcej nie trzeba
Więc dlaczego płaczesz?
Jesteś smutna, zła?
Toż to żałosne
Sama powiedziałaś
I teraz co?
Przegrałaś?
Czyżby?
Samotność, zazdrość, złość?
Ach, to ciebie nie dotyczy.
A jednak
Obietnice, sobie dane
Zostały już złamane
Miałaś nie tęsknić
Miałaś nie kochać
A jednak
Nie próbuj być silna
To już nie istotne
Jesteś człowiekiem
Przegrałaś
Ze sobą
Prawda jest jak Bóg... Jesteś może ateistą?