01-27-2018, 01:27 AM
1. Ciężkie krople pod powieką. Kilka dni później - skwar i łopot skrzydeł.
Morze w środku ziemi wylało ochłodą, a Jezus wisi na krzyżu jak ptak.
Kamień pod kolanami jest zimny. Rzym, królowie i cesarzowie. Et in
arcadia eram, gdy kwitła niecierpliwa myśl. Deszczowy wrzesień,
a w tym wrześniu jakieś pierwszowiosenne listy, które mnie pocieszały.
2. Już po wszystkim. Ciasny pokój w motelu, dwa łóżka, jedno puste,
sen odszedł nad ranem. Później słowa, noc, wino, papierosy.
Odjechałem pociągiem - czekałaś na stacji, aż zniknę. Później już
tylko trochę tęsknoty, kilka listów i wreszcie - zapomnienie.
3. Czasem jeszcze tylko budzę się nad ranem i czuję, że ktoś wyjmuje mi
z ust papierosa. Ty jesteś stary wiersz rosyjski - niezrozumiały, ciągle bliski.
Morze w środku ziemi wylało ochłodą, a Jezus wisi na krzyżu jak ptak.
Kamień pod kolanami jest zimny. Rzym, królowie i cesarzowie. Et in
arcadia eram, gdy kwitła niecierpliwa myśl. Deszczowy wrzesień,
a w tym wrześniu jakieś pierwszowiosenne listy, które mnie pocieszały.
2. Już po wszystkim. Ciasny pokój w motelu, dwa łóżka, jedno puste,
sen odszedł nad ranem. Później słowa, noc, wino, papierosy.
Odjechałem pociągiem - czekałaś na stacji, aż zniknę. Później już
tylko trochę tęsknoty, kilka listów i wreszcie - zapomnienie.
3. Czasem jeszcze tylko budzę się nad ranem i czuję, że ktoś wyjmuje mi
z ust papierosa. Ty jesteś stary wiersz rosyjski - niezrozumiały, ciągle bliski.
odpalajta swe motóry
zakładajta a'la skóry
zakładajta a'la skóry