Aleatha

Pełna wersja: Seriale- radość w kawałkach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Dubel!

OK. Jestem po obejrzeniu pilota - naprawdę wkręciłem się. Szybka, dynamiczna akcja, wielowątkowa historia i bohater, z krwi i kości, którego psychika jest totalnie zafiksowana. A łańcuch koneksji społecznych na linii przyjaciele-rodzina, totalnie popierdzielony. It's a must see @Matpollo Happy
Proszę wybaczyć mi double posta, ale właśnie oglądam Wiedźmina, serial od początku. MIAZGA, serio - łykam odcinki niemożebnie szybko. Może i nie jest to szczyt kina, może to bardzo słaba ekranizacja, ale ma w sobie to coś... Klimat jest niepowtarzalny, skłania do rozmyślań. A poza tym, dopiero teraz zwróciłem na to uwagę - zdjęcia są zdecydowanie świetne.
Tak chwalisz, że aż chyba sam się w końcu skuszę na powrót do wiedźmińskiej przeszłości Happy Wkrótce. Najpierw odświeżę Twin Peaks Big Grin
Ja miałem przyjemność obejrzeć z Matem 7 odcinek Wiedźmina i mimo początkowo sceptycznego nastawienia do tej ekranizacji... Jest całkiem ciekawy. Świetny klimat z domieszką komizmu, który prezentował Jaskier sprawiły, że nie zwracałem uwagi na niedociągnięcia (i jakość 240p).

////Mat - @Gadulf - zmieniłem cyferkę z 1 na 7, bo nie wiadomo było, czy miałeś na myśli pierwszy odcinek, czy jeden odcinek Big Grin
A oglądał ktoś Annę German? Big Grin
Jeden odcinek, jak przykechała do Włoch. Laugh
@Hamish - wziąłem się za tego Arrowa, za poleceniem @Denaris i @Cerxina - może wy też się wypowiecie? Happy
Na początku zachowanie bohatera serialu było dla mnie totalnie niezrozumiałe i strasznie płytkie - po prostu idiotyczne. Później jednak odcinki zaczęły się rozkręcać i zniknął schemat który powtarzał się cały czas: kolejne nazwisko - odwiedziny - nie pomogło - kolejne odwiedziny - happy end odcinka. Ogólnie robiło się nudno, później jak wszedł wątek Heleny padłem. Był tak świetny, że szkoda gadać. Aktualnie jestem po dziesiątym odcinku.

Swoją drogą, właśnie zaczęły się premiery dwóch świetnych seriali - Vikings i Gry o Tron. O ile GoT jakoś średnio mnie pociąga, to Vikings... Mam za sobą już dwa odcinki pełne krwi i męskich dylematów. Polecam!
Ja dopiero 7 odcinek Arrowa (chyba) dziś będę oglądać, ale moim zdaniem serial jest fajny Laugh Główny bohater wymiata (ciii...) i akcja też niezła. Ni żałuję, ze moje oceny trochę podupadły, bo myślę, ze warto. Tak dla odprężenia się serial jest git.
Czas na odkop.

Tyle pisaliście o "Grze o tron". Przed nami piąty sezon. Kto wciąż ogląda? Jak wrażenia po czterech sezonach?

@Matpollo, jesteś pierwszą znaną mi osobą, dla której w GoT było zbyt wiele politykowania, a jest fanem SoA. Toż w ostatnich 2~3 sezonach "Synów Anarchii" było więcej polityki właśnie, niż motorów. Co powiesz o zakończeniu tego serialu? Smile

Tak patrzę i dochodzę do wniosku, że moje gusta mniej więcej pokrywają się z Waszymi. "Gra o tron", "Vikingowie", "Spartakus"... Widziałam, doceniam.

Dorzuciłabym jeszcze "Walking Dead" i "Sherlocka".
Oglądanie pierwszego musiałam co prawda zarzucić w drugim sezonie, ale że zombieapokalipsa to jeden z moim ulubionych tematów, to na pewno do niego wrócę.
Drugi łyknęłam na bieżąco z premierami poszczególnych odcinków i jestem fanką. Super produkcja od deski do deski.

A coś z innej beczki...
Czy ktoś z tu obecnych słyszał kiedyś o MASHu?

Dwa słowa o tym, czym to się je.
M*A*S*H (czy też po prostu MASH) — ang. Mobile Army Surgical Hospital, czyli Mobilny Wojskowy Szpital Chirurgiczny:
[Obrazek: 1418403680.jpg]
Serial ten powstał w latach 70. ubiegłego stulecia i w humorystyczny sposób przedstawia perypetie z życia personelu tytułowego MASHu podczas wojny w Korei (1950-1953). Lekarze, pielęgniarki, zwykli żołnierze czy niemedyczna obsługa szpitala — każdy z nich przeżywa tę wojnę inaczej i inaczej radzi sobie z sytuacją, w której się znalazł. Dla jednych jest to wręcz psychopatyczne trzymanie się regulaminu, dla innych nieustanne próby wyrwania się z wojska (Klinger! xD), a dla jeszcze innych pędzenie bimbru i nieustanne dowcipy.
Z jednej strony jest to (imho wyborna) komedia, a z drugiej strony historia o ludzkich dramatach i desperackich próbach zachowania człowieczeństwa.
Ten serial jest jakby ilustracją do zdania: Czasem trzeba odejść od zmysłów, aby nie zwariować. A przy odcinkach trwających około 25 minut, może być świetnym przerywnikiem w codziennych obowiązkach czy nauce. Poszczególne epizody nie są jakoś mocno związane łańcuchem przyczynowo-skutkowym, raczej każdy ma swoją małą fabułę, toteż można je oglądać wyrywkowo, jeśli zna się ogólnie treść całego serialu. Naprawdę polecam!
Zaciekawiłaś mnie MASH'em szczególnie mi się podoba czas trwania odcinków, to wiele ułatwia. Sama tematyka, też wydaje się być dosyć ciekawa Laugh A jeśli chodzi o Grę o Tron to oczekuje z niecierpliwością na nowy sezon i pozostaję wierny temu serialowi ^^
Stron: 1 2 3