Aleatha

Pełna wersja: Kalos kei agathos.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Żegnaj...
Roso poranna,
Tak,
Wyczekiwana od dawna.
Kiedy będąc młodym człowiekiem,
Kiedy z ptakiem dzieląc się chlebem.
Nie zastanawiając się dłużej,
Jaka pogoda będzie z tej chmury.
Teraz, gdy... starość nastała,
Gdy... Osoba ma rozumu trochę nabrała.
Przejrzałem na oczy,
Jak mogłem tak kroczyć?
Poranna, wieczorna,
Ma osoba spokoju głodna.

Co dostałem?
Smutek, nienawiść,
Życie przegrałem?
Jak łatwo mówić, tak trudniej zabić.
Wiem tyle co dawniej,
Dzięki temu jednak nie jest mi łatwiej.

Zniknąć...
Jak już to na zawsze,
Jeśli, adresacie, tak Tobie będzie łatwiej..?
Zniknąć...
Jak już to całkowicie...
Z bólu wijąc się należycie.
Rozwiązanie,
Odejść od świata?
Przemyślane...
Choć szkoda mego brata,
Wszyscy mówcie, życie pięknem jest.
Jeśli cierpisz, to po co masz żyć?

Kalos kei agathos,
Wiersz ten, nie patos.
Kalos kei agathos,
Piękno i dobro? Czy słabość?
Kalos kei agathos,
Dla mnie życie to marność.


//#EDIT: Powtórzenia są? Są, nie mam zamiaru poprawiać, niech jest jak jest, bo podobno ideału się nie poprawia ;__;
Mogę powiedzieć jedno - człowieku, rozwijasz się poetycko w zastraszającym tempie. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Naprawdę. O uczuciach nie będę dyskutować, zachowajmy je dla siebie. Wiersz porusza, do głębi.
Ha, ha, @Hamish 'u, dziękuję bardzo, cieszę się, że się podobało Happy
Fak, co do wiersza, to powalił na kolana - serio, nie myślałem, że umiesz napisać coś takiego. props wielki.
Genialny wiersz. I Mat i Hamish mają racje, rozwijasz się błyskawicznie. (Gdy człowiek cierpi, oznacza, że żyje, że jest czymś więcej niż kupką popiołu, czy starych kości bez duszy.) Powodzenia w dalszym pisaniu. Smile
Raczej powodzenia w życiu. Lepiej mieć szczęśliwe życie niż pisać wiersze których źródłem jest cierpienie. Co do wiersza to chyba nic nie muszę dodawać. 3maj się chłopie!
@Denaris
Nie wiem czy przekładanie życia typu: "widzę przed sobą tylko stryczek" na pisanie wierszy jest dobre.
Rozumiem. Każdy cierpi to normalne, ale skoro moim przeznaczeniem jest widzieć w szarych kolorach wszystko i umrzeć przedwcześnie, poprzez nie wytrzymanie przytłoczenia przez moje problemy to ja nie wiem ;__;

@Mati_Hardcore
Te ha iks dude :c
@Tysian to popatrz szerzej, seriously dude. Wygląda to tak, jakbyś patrzył tylko na stryczek, nie widząc piękna które Cię otacza. Trzeba się nauczyć je widzieć.

// @Matpollo

Hehe, zią, nie wypada tutaj przeklinać, ale ten, piękno jest, ale pada deszcz, ja nie chcę więc, już sączyć łez, bo cieszyć się to ważna rzecz, ja nie chcę już sączyć łez Happy
Jeśli kogoś urażę, to przepraszam, martwi mnie jedna sprawa (naprawdę martwi). Zaczyna się formować coś na kształt klubu cierpiętników, którzy wszystko przekładają na jedno - jest mi źle, gorzej być nie może, lepiej już nie będzie, a wy mnie nie zrozumiecie. Nie wtrącam się w czyjeś problemy, ale za każdym razem, gdy pomyślicie jak to jest wam źle, pomyślcie o tych ludziach, którzy idąc do domu wieczorem dostają kosę w brzuch nożem i nie budzą się następnego ranka, albo ktoś na ulicy, w biały dzień odrąbuje im rękę maczetą, albo ktoś obcina im wszystkie palce i zostawia na pastwę losu w lesie, nieopodal drogi, albo ktoś oblewa im twarz kwasem... mogę mnożyć przykłady, z życia, które nas otacza. Ilu jest ludzi skazanych na potworny los, przykutych do wózków albo łóżek, a umiejących znajdować małe szczęścia w swojej sytuacji. Gościu chce poddać się eutanazji, bo całe życie leży w łóżku i może poruszać jedynie powieką... nagle znajduje w sobie siłę, pisze książkę i cieszy się życiem będąc kaleką, a jednak żyjąc tym, co ma. Najlepiej jak potrafi. Wybaczcie, że to z siebie wyrzuciłem akurat pod tym tematem, ale naprawdę... sami siebie na siłę dołujecie, jakby to było, przepraszam za określenie, modne. I kto ma gorzej. No przecież tak nie można. Jak ktoś się na mnie obrazi, trudno, ale niech pamięta o jednym. To truizm, każdy go zna, ale jest w tym coś:

Cytat:Ten dzień jest pierwszym dniem reszty Twojego życia.


Nie starajcie się widzieć tylko tego złego. Nie jesteście jedynymi osobami doświadczającymi smutków i rozczarowań. Takie jest życie, to się nie zmieni. Inni też tego doświadczają, ale idą na przód. Wy też idźcie. Nie dołujcie samych siebie i nie zamykajcie się w sobie. To tyle ode mnie. Z poważaniem i wyrazami szacunku,

Hamish (wasz oddany przyjaciel)

P.S.
Najmocniej przepraszam za offtop. Ale sami zaczęliście Big Grin
Mr. @Hamish !
Firstly imho it's not a offtop.
Secondly... You're right. Your examples... In the world, in our yym... environment (?) is a lot of pain and sadness.
I'm not sad, because I have problems, or something.
I'm sad because I am powerless about things which I don't have influence (?).
The world, the life overwhelms me, so it doesn't matter how much I'll be trying - I can't forget a past, because everybody said - "Defeat is not an option".
Each of us have a limit, where after exceed (?) the human falls... to down..., but imho not always, the "yelling" is good solution, maybe sometimes just only a little hug.
I know what I need and I know I don't reach my objective.
It will pass... Maybe...

~Tysian.