Aleatha

Pełna wersja: "Z pamiętnika psychopaty: Akt zmiany"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Chcę pozbyć się siebie,
Wyzbyć tego, co we mnie złe,
Co we mnie złe, czyli wszystkiego,
Wszystkiego chcę wyzbyć się...

Postanowiłem, nie będzie mnie,
Tak dla wszystkich lepiej,
Zapomnę, a później pożegnam się,
Nie zobaczą mnie więcej...

Miałem nadzieję, że się zmienię,
Ale jak widać nie potrafię,
Ilekroć próbuję, staram się,
Na ścianę oporu mentalnego trafię...

Chyba już nic nie zmienię,
Jaki byłem, taki pozostanę,
Coś kłuje mnie od wewnątrz,
Walki, nie mam siły na nie...

Czas na poddanie się,
Bo nic już nie zostało,
Jestem resztkami człowieka,
Szkoda, że mi się nie udało...
Kuźwa, niesamowicie mocny wiersz. Strasznie szkoda, Nalf. To takie... słabe uczucie, nie?
Takie uczucie to codzienność, ale trzeba z tym żyć... Dzięki Smile
Wiersz napisany naprawdę fajnie Happy Czytając go ma się wrażenie faktycznej bitwy myśli w głowie autora... a uczucie dobrze mi znane Tongue Życzę ci, abyś kiedyś wstał rano i do samego wieczora ani razu tego nie odczuł xD
Dzięki Szcz