Chcę pozbyć się siebie,
Wyzbyć tego, co we mnie złe,
Co we mnie złe, czyli wszystkiego,
Wszystkiego chcę wyzbyć się...
Postanowiłem, nie będzie mnie,
Tak dla wszystkich lepiej,
Zapomnę, a później pożegnam się,
Nie zobaczą mnie więcej...
Miałem nadzieję, że się zmienię,
Ale jak widać nie potrafię,
Ilekroć próbuję, staram się,
Na ścianę oporu mentalnego trafię...
Chyba już nic nie zmienię,
Jaki byłem, taki pozostanę,
Coś kłuje mnie od wewnątrz,
Walki, nie mam siły na nie...
Czas na poddanie się,
Bo nic już nie zostało,
Jestem resztkami człowieka,
Szkoda, że mi się nie udało...
Wyzbyć tego, co we mnie złe,
Co we mnie złe, czyli wszystkiego,
Wszystkiego chcę wyzbyć się...
Postanowiłem, nie będzie mnie,
Tak dla wszystkich lepiej,
Zapomnę, a później pożegnam się,
Nie zobaczą mnie więcej...
Miałem nadzieję, że się zmienię,
Ale jak widać nie potrafię,
Ilekroć próbuję, staram się,
Na ścianę oporu mentalnego trafię...
Chyba już nic nie zmienię,
Jaki byłem, taki pozostanę,
Coś kłuje mnie od wewnątrz,
Walki, nie mam siły na nie...
Czas na poddanie się,
Bo nic już nie zostało,
Jestem resztkami człowieka,
Szkoda, że mi się nie udało...