Aleatha

Pełna wersja: "Z pamiętnika psychopaty: Początek końca"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Róża spojrzała na mnie, swym nieskazitelnym wzrokiem,
Nadarzyła się okazja, uciec stąd jak najdalej się da,
Klucz do podróży jest prosty, widziany gołym okiem,
Lecz spieszyć się musisz, okazja ci ucieka...

A taka okazja jak teraz, już nigdy cię nie czeka,
Weź nóż, chwyć go bardzo władnie,
Włóż go, gdzie zaczyna się dłoń, a kończy ręka,
I czekaj, aż ostatnia kropla krwi spadnie...

Pojawią się nagle wkoło ciebie anieli,
Otoczą cię swą troską, podniosą twą duszę,
Poznasz ich, będą w nieskazitelnej bieli,
Więcej instrukcji podawać ci nie muszę...
Eee... Raczej nie będę się doszukiwać drugiego dna tego tekstu... według mnie lekko chory, ale to nawet zgadza się z tytułem Tongue Stylistycznie, nawet fajnie się czytało, dopóki nie dotarło do mnie o czym to jest, założę się, że właśnie zaskoczenie czytelnika było twoim celem i dlatego napisałeś to w tym stylu xD
Może i wiersz lekko niepokojący jest, ale taki on sam powstał.
Dzięki Happy
Błażejek, a jak dla mnie to nie w Twoim stylu. Zbyt dosadnie niestety. Za mało tego przysłowiowego wqrwu, który można zobaczyć w innych wierszach Laugh
Duży przeskok między poszczególnymi strofami, co bardzo mi się podoba. Tytuł utworu - zdecydowanie trafiony. Będę wyczekiwać kolejnych :3