07-02-2014, 08:36 PM
Co do stali wikingów to rzeczywiście, ufam, że mieli jedną z najlepszych gatunkowo. Z resztą... z czym do Ameryki, prawda? Pierwsi tam wylądowali, co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Z resztą Grenlandia swą nazwę zawdzięcza właśnie im... bo wtedy jeszcze była bardziej zielona... niż dziś
Ale mnie bardziej zaciekawiło to, jak rozmawialiście o tym, który wojownik miałby większe szanse w pojedynku. I tutaj postawiłbym jednak na Skandynawa. Japończycy oczywiście mieli technikę, wyszkolenie, kodeks, ale w porównaniu z takim olbrzymem odzianym w żelastwo nie mieliby szans. Z resztą system walki był zupełnie inny. Wikingowie to typowy zamach wychodzący z barku, wzmocniony do tego jeszcze ciężarem ciała. Samuraj to szybki zamach znad głowy oraz piekielnie mocny "ruch" nadgarstkiem. Myślę, że pomimo ostrego miecza połaskotałby jedynie wikinga. Za to ten drugi najzwyczajniej na świecie strzaskałby mu kości Ot... takie coś chciałem tutaj wnieść. No i możemy to nieco pociągnąć w jakimś kierunku, jeśli wola istnieje.
Ale mnie bardziej zaciekawiło to, jak rozmawialiście o tym, który wojownik miałby większe szanse w pojedynku. I tutaj postawiłbym jednak na Skandynawa. Japończycy oczywiście mieli technikę, wyszkolenie, kodeks, ale w porównaniu z takim olbrzymem odzianym w żelastwo nie mieliby szans. Z resztą system walki był zupełnie inny. Wikingowie to typowy zamach wychodzący z barku, wzmocniony do tego jeszcze ciężarem ciała. Samuraj to szybki zamach znad głowy oraz piekielnie mocny "ruch" nadgarstkiem. Myślę, że pomimo ostrego miecza połaskotałby jedynie wikinga. Za to ten drugi najzwyczajniej na świecie strzaskałby mu kości Ot... takie coś chciałem tutaj wnieść. No i możemy to nieco pociągnąć w jakimś kierunku, jeśli wola istnieje.
Ja miażdżyć!