11-25-2015, 09:24 AM
Niestety, coraz rzadziej czytam to co chcę, a coraz częściej to co muszę.
Z grona ksiąg, które czytać muszę, czytam obecnie "Dziady" Mickiewicza oraz ogólny zbiór jego poezji, zagryzając to wszystko "Giaurem" Lorda Byrona. Jeśli zaś chodzi o książki, które czytać chcę, to jestem właśnie po lekturze dwóch opowiadań Dostojewskiego: "Białe noce" i "Łagodna" - oba bardzo sentymentalne, a czytając to pierwsze nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że każde zdanie traktuje tak naprawdę o mnie. W kolejce czekają już na półce "Opowieści tajemnicze" Ivana Turgieniewa, ale wątpię bym w najbliższym czasie miał okazję po nie sięgnąć, w końcu sesja za pasem, a lista lektur dłuuuga...
Z grona ksiąg, które czytać muszę, czytam obecnie "Dziady" Mickiewicza oraz ogólny zbiór jego poezji, zagryzając to wszystko "Giaurem" Lorda Byrona. Jeśli zaś chodzi o książki, które czytać chcę, to jestem właśnie po lekturze dwóch opowiadań Dostojewskiego: "Białe noce" i "Łagodna" - oba bardzo sentymentalne, a czytając to pierwsze nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że każde zdanie traktuje tak naprawdę o mnie. W kolejce czekają już na półce "Opowieści tajemnicze" Ivana Turgieniewa, ale wątpię bym w najbliższym czasie miał okazję po nie sięgnąć, w końcu sesja za pasem, a lista lektur dłuuuga...