10-14-2013, 03:10 PM
@Matpollo
Stary, chill. Wiem, że to tradycja, ale skoro nie potrafię? U mnie właściwie kościół to OSTATNIE miejsce, w którym myślę o Bogu. Jest różnica między "nie chce mi się", a "nie czuję potrzeby/nie czuję tego"...
Co do podawania ręki - widząc w oczach tych ludzi to znudzenie i pustkę. Wszystek to, że jest malutki % ludzi, którzy przychodzą do kościoła, bo chcą, a nie bo ktoś im każe/chcą się pokazać/nudzi im się.
@Aideen
W kwestii tematu głównego masz rację
Pozostała kwestia:
Moim skromnym zdaniem nie trzeba się po kimś wydzierać, nie trzeba wytykać mu błędów, nie trzeba radzić by się zmienił na siłę, by znalazł coś innego. Jeśli ktoś nie chce się denerwować moim smutkiem - niech mnie oleje, spoczko. A jeśli ktoś chce pomóc - porozmawiać, choć wątpię by ktoś miał tyle cierpliwości by znieść moją opryskliwość czy bycie nieprzyjemnym.
Stary, chill. Wiem, że to tradycja, ale skoro nie potrafię? U mnie właściwie kościół to OSTATNIE miejsce, w którym myślę o Bogu. Jest różnica między "nie chce mi się", a "nie czuję potrzeby/nie czuję tego"...
Co do podawania ręki - widząc w oczach tych ludzi to znudzenie i pustkę. Wszystek to, że jest malutki % ludzi, którzy przychodzą do kościoła, bo chcą, a nie bo ktoś im każe/chcą się pokazać/nudzi im się.
@Aideen
W kwestii tematu głównego masz rację
Pozostała kwestia:
Cytat:Choć - tu Cię zbesztam - nie krzywdzisz nas! Zrobiłbyś to, gdybyś pozbawił się życia, bo wtedy każdy z nas byłby pewien, że zawalił, bo nie udało mu się Ciebie powstrzymać.Niedawno odebrałem co innego, nie koniecznie od Ciebie.
Moim skromnym zdaniem nie trzeba się po kimś wydzierać, nie trzeba wytykać mu błędów, nie trzeba radzić by się zmienił na siłę, by znalazł coś innego. Jeśli ktoś nie chce się denerwować moim smutkiem - niech mnie oleje, spoczko. A jeśli ktoś chce pomóc - porozmawiać, choć wątpię by ktoś miał tyle cierpliwości by znieść moją opryskliwość czy bycie nieprzyjemnym.