Rycerzu w czarnej zbroi
Dokąd Cię nogi poniosły?
Czekam aż lęk mnie ukoi
Gdzie z upadku mnie wrony podniosły.
Uwięziona samotnie
W wieży pełnej ludzi,
Zachowuję się pogodnie,
Co jeszcze większy we mnie lęk budzi.
Co dzień przez okno
Wciąż cię wypatruję.
Choć powoli robi się chłodno
Swe serce dla ciebie zachowuję.
Przybądź po mnie
Na rumaku dumnym,karym
Bo wolną być jak ptak chcę,
W domku mieszkać małym.
Złowroga zima minie,
A ty nie przybędziesz.
Moje serce zginie,
Zanim z trudem je zdobędziesz.
Rycerzu, jeszcze droga
Przed tobą wciąż się dłuży.
Królowa śniegu sroga
Zniszczy cię kolcami ròży.
Dokąd Cię nogi poniosły?
Czekam aż lęk mnie ukoi
Gdzie z upadku mnie wrony podniosły.
Uwięziona samotnie
W wieży pełnej ludzi,
Zachowuję się pogodnie,
Co jeszcze większy we mnie lęk budzi.
Co dzień przez okno
Wciąż cię wypatruję.
Choć powoli robi się chłodno
Swe serce dla ciebie zachowuję.
Przybądź po mnie
Na rumaku dumnym,karym
Bo wolną być jak ptak chcę,
W domku mieszkać małym.
Złowroga zima minie,
A ty nie przybędziesz.
Moje serce zginie,
Zanim z trudem je zdobędziesz.
Rycerzu, jeszcze droga
Przed tobą wciąż się dłuży.
Królowa śniegu sroga
Zniszczy cię kolcami ròży.
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać.