07-02-2014, 10:30 PM
O cholera... To ze mnie tłumok niestety, bo źle skojarzyłem i faktycznie - w książce byli Sasi, nie Saksonie. Proszę o wybaczenie ^_^ Cóż - zatem ma Pan rację, jeśli chodzi o tą walkę 1vs1 samuraj wiking. Wiking, ubrany w kolczugę miałby spore szanse Swoją drogą, ciekawe jest rzucanie słowa wiking na każdego wojownika walczącego czy w murze tarcz, czy po prostu z toporem i okragłą tarczą. Broń ta była bardzo popularna wśród fyrdu właśnie, bo tania - tak oto chłopów, spośród których nie wszyscy nawet widzieli morze, byli nazywani wikingami, piratami morskimi. O ironio, w dodatku ten mylny obraz gościa z rogatym hełmem - wyobrażacie sobie, jak jest się w murze tarcz, a tu ktoś chwyta Cię za wystające znad tarczy rogi i przewraca, rozrywając tym samym mur? Ah ta popkultura...
odpalajta swe motóry
zakładajta a'la skóry
zakładajta a'la skóry