12-30-2012, 02:06 PM
Strugi deszczu wyżłobiły jej twarz
Była jak rzeźba
Odstawiona w muzeum
Czasem ktoś przychodził
Oglądał
Obojętnie kierował kroki gdzie indziej
A ona siedziała za szkłem
Już dawno nie widziała chmur
Lecz deszcz ten sam
Spływał po jej policzkach.
Dla całego zespołu Aleathy - Misterioso
P.S. Moje wiersze nie są zbyt długie
Była jak rzeźba
Odstawiona w muzeum
Czasem ktoś przychodził
Oglądał
Obojętnie kierował kroki gdzie indziej
A ona siedziała za szkłem
Już dawno nie widziała chmur
Lecz deszcz ten sam
Spływał po jej policzkach.
Dla całego zespołu Aleathy - Misterioso
P.S. Moje wiersze nie są zbyt długie