09-30-2014, 08:52 PM
Nie wiem czy wiesz
Jak pasmo światła zmienia się
Na ścieżki zakręcie
I nie wiem czy wiesz
Jak trudno jest słońcu
Uniknąć zapłaty z gwiazd
Lecz czemu by nie
Znów szepce Ci biel
Jak z nagła zamieniasz się w...
Nie!
Czy to początek?
Czy może finał?
Wiatr nie odpowie
Gwiazd naszych wina.
„Nie zapomnij”
Z cicha zaśpiewane
Na Twoim łożu
Z pajęczyny utkanym
Wciąż pytasz czemu
Lecz nie odpowiesz
Dlaczego tak nie miałoby być?
Wysłuchaj szeptu
Pyłem spisanego
Poczujesz smak najmniejszej
Nieskończoności
Kosztuj jej drogą
Niezapomnianą
Słodką gorycz
Jaką w samotności mijasz
Jesteś człowiekiem
Patrz, szyba pęka
Znalazła Cię.
Gwiazd naszych wina.
by DayDay
Jak pasmo światła zmienia się
Na ścieżki zakręcie
I nie wiem czy wiesz
Jak trudno jest słońcu
Uniknąć zapłaty z gwiazd
Lecz czemu by nie
Znów szepce Ci biel
Jak z nagła zamieniasz się w...
Nie!
Czy to początek?
Czy może finał?
Wiatr nie odpowie
Gwiazd naszych wina.
„Nie zapomnij”
Z cicha zaśpiewane
Na Twoim łożu
Z pajęczyny utkanym
Wciąż pytasz czemu
Lecz nie odpowiesz
Dlaczego tak nie miałoby być?
Wysłuchaj szeptu
Pyłem spisanego
Poczujesz smak najmniejszej
Nieskończoności
Kosztuj jej drogą
Niezapomnianą
Słodką gorycz
Jaką w samotności mijasz
Jesteś człowiekiem
Patrz, szyba pęka
Znalazła Cię.
Gwiazd naszych wina.
by DayDay
"Jakkolwiek okrutne jest grzechu odbicie
Pamiętaj, że piękno jest wewnątrz skryte"