11-13-2015, 06:53 PM
Z cyklu "wesoła twórczość literacka pisana w trzy minuty".
- Wilk w lisa skórze.
Wilk w skórze lisa.
Czy leży to w Twej naturze?
- Nie wiem, powiewa mi to i zwisa.
Wołać zwykli na mnie (...)
Jestem ich oczkiem w głowie.
Kogokolwiek nie zniszczę,
czegokolwiek nie wyłowię.
Tu się przewinę, tu się nawinę,
Tu spowoduję wielką lawinę.
Najwyżej ucieknę, przypiszę swą winę
Tobie.
- Noga Ci się jeszcze, szmato, powinie.
- Wilk w lisa skórze.
Wilk w skórze lisa.
Czy leży to w Twej naturze?
- Nie wiem, powiewa mi to i zwisa.
Wołać zwykli na mnie (...)
Jestem ich oczkiem w głowie.
Kogokolwiek nie zniszczę,
czegokolwiek nie wyłowię.
Tu się przewinę, tu się nawinę,
Tu spowoduję wielką lawinę.
Najwyżej ucieknę, przypiszę swą winę
Tobie.
- Noga Ci się jeszcze, szmato, powinie.