08-17-2015, 10:53 PM
Doprawdy - arcyciekawy wiersz. Traktuje (według mnie oczywiście) o niemożności zachowania momentów życia na wieczność, uogólniając zaś można go podciągnąć pod zasadę "pantha rei". Na fakt ów wskazuje "autostrada" będąca alegorią życia rozumianego jako wędrówkę poprzez czas. Doskonale poruszasz fakt ulotności chwil, myśli czy jakiegokolwiek stanu, by w końcu przejść do stwierdzenia nieco nihilistycznego, jakoby ponad wszystkim, ponad czasem - stała samotność.
Według mnie to czwarta zwrotka, puenta - jest najsilniejszą częścią wiersza. Świetny, ale boli mnie nieco to, że cały jest utrzymany w pesymistycznym nastroju.
Według mnie to czwarta zwrotka, puenta - jest najsilniejszą częścią wiersza. Świetny, ale boli mnie nieco to, że cały jest utrzymany w pesymistycznym nastroju.
odpalajta swe motóry
zakładajta a'la skóry
zakładajta a'la skóry