06-23-2020, 03:10 PM
Mmm, mmm, bardzo bliska mi estetyka, Herbert zgrabnie ujmował dramat ludzkiej egzystencji, to mu trzeba przyznać. Ten wiersz nie budzi we mnie refleksji, ale budzi poezję, a to wartość znacznie większa. Ziarna słów zapładniające wrażliwe dusze do tworzenia zawsze ceniłem ponad wszelkie filozofie. Tak, to jest wiersz który chętnie naskrobałbym na fiszce i włożył w książkę tylko po to, by po latach odnaleźć go z miłym zaskoczeniem i odczytać wspominając czas miniony.
A ode mnie wiersz Roberta Stillera
Studium piąte
To właśnie noc tak głaszcze elastycznie
budzące się wysmukłe piersi wierzb,
by macki płotów, złe i lunatyczne,
nie mogły sięgać po miesięczny szept.
Przede mną stoi, za mną coś oddycha,
z gałęzi spadł piszczący wiatru szal,
paznokcie drżą, to noc mnie znów dotyka,
jej sercem jest kąśliwie tęskny alt.
Księżyca pióro w studni znów się moczy,
w arkusze snu wsiąkają krople ciem.
Ja jestem dreszcz, co umie zamknąć oczy,
a noc? ach, noc ma tylko wiarę w dzień.
I jeszcze ma gardłowy jęk mokradeł,
podłużny świat, gdzie szemrze oczu biel,
skąd widać tchów gasnących kawalkadę,
paciorki łąk, niepewne drzewa mgieł.
Nad płaczem psów zielona stąpa trzcina.
Wtedy przeszli twardzi tarczownicy gwiazd.
Rozgarnij liść. Gdy dłonie tam potrzymasz,
napotkasz noc. A noc ma jeszcze nas.
A ode mnie wiersz Roberta Stillera
Studium piąte
To właśnie noc tak głaszcze elastycznie
budzące się wysmukłe piersi wierzb,
by macki płotów, złe i lunatyczne,
nie mogły sięgać po miesięczny szept.
Przede mną stoi, za mną coś oddycha,
z gałęzi spadł piszczący wiatru szal,
paznokcie drżą, to noc mnie znów dotyka,
jej sercem jest kąśliwie tęskny alt.
Księżyca pióro w studni znów się moczy,
w arkusze snu wsiąkają krople ciem.
Ja jestem dreszcz, co umie zamknąć oczy,
a noc? ach, noc ma tylko wiarę w dzień.
I jeszcze ma gardłowy jęk mokradeł,
podłużny świat, gdzie szemrze oczu biel,
skąd widać tchów gasnących kawalkadę,
paciorki łąk, niepewne drzewa mgieł.
Nad płaczem psów zielona stąpa trzcina.
Wtedy przeszli twardzi tarczownicy gwiazd.
Rozgarnij liść. Gdy dłonie tam potrzymasz,
napotkasz noc. A noc ma jeszcze nas.